reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wysypka Bostońska

Ja przez pierwsze dni mailam objawy przeziębienia. Po 2 dniach bardzo mocy bol gardła, a po kolejnych 3 dopiero pojawiły się bable:( No i skutki mam w sumie do teraz (łuszczącą sie skóra w miejscu bąbli i chyba schodzą mi paznokcie). A to już dawno temu sie przeszłam ponad miesiąc :(
 
reklama
Byłam u lekarza z synem i poprosiłam zeby mi zajrzala do buzi, bo zobaczylam w lustrze, ze mam dziwne troche odstające plamy na jezyku blisko gardła i bylam przekonana, ze to bostonka na stówę. Lekarka powiedziała, ze to nie jest bostonka tylko jakas infekcja i kazala mi gardlo płukać szałwia i woda utlenioną
 
Byłam u lekarza z synem i poprosiłam zeby mi zajrzala do buzi, bo zobaczylam w lustrze, ze mam dziwne troche odstające plamy na jezyku blisko gardła i bylam przekonana, ze to bostonka na stówę. Lekarka powiedziała, ze to nie jest bostonka tylko jakas infekcja i kazala mi gardlo płukać szałwia i woda utlenioną
Oby tak bylo.. Ale ja też miałam zmiany na języku (tuż przy gardle) I łukach podniebiennych. Łączylo się to z ogromnym bólem..
Wyglądały jak takie bable, ja także miałam dostać na to antybiotyk, ale lekarka kazała poczekać kilka dni, zanim zacznę go brać.. Jak zaczęły wychodzić zmiany na rękach i stopach, nie było sensu brac..
U mnie zmiany na pocAtku nie były wodoczne- bolały mnie dłonie, potem stopy, jak otarcie- potem robiły się takie podskórnie purpurowe. Przy dotyku bolało bardzo.. Teraz z tych miejsc schodzi mi naskórek.
Ta choroba trwa, szałwia nie zaszkodzi, ale bądź czujna na zmiany...
 
@marta021993 jak się czujesz? To przeziębienie czy bostonka?
@Mujer to nie do końca tak- ja miałam nie tyle wystpke ile zmiany.. Bo wyglądało to jak obtarcie (tzn jakbym np walkowala, to od wałka potrafią się zrobić takie odgnioty) I to tak raczej pod naskórkiem.. Ale zanim przyszły typowe przeziębienie i zmiany na gardle. Myślę, że u nas był to zmutowany wirus bostonski, bo nie dość, ze wszystkie dzieciaki ze żłobka zmiotło to też Panie.. Więc dorośli też chorują niestety..:(
 
@marta021993 jak się czujesz? To przeziębienie czy bostonka?
@Mujer to nie do końca tak- ja miałam nie tyle wystpke ile zmiany.. Bo wyglądało to jak obtarcie (tzn jakbym np walkowala, to od wałka potrafią się zrobić takie odgnioty) I to tak raczej pod naskórkiem.. Ale zanim przyszły typowe przeziębienie i zmiany na gardle. Myślę, że u nas był to zmutowany wirus bostonski, bo nie dość, ze wszystkie dzieciaki ze żłobka zmiotło to też Panie.. Więc dorośli też chorują niestety..:(
u mnie już wszystko okej. Chyba bylam jednak przeziębiona. Żadnej wysypki nie dostalam do dzisiaj. Za to rece mam suche od ciągłego ich mycia 😂 Synkowi schodzą powoli krostki wiec jeszcze chwila i wracamy do normalności
 
u mnie już wszystko okej. Chyba bylam jednak przeziębiona. Żadnej wysypki nie dostalam do dzisiaj. Za to rece mam suche od ciągłego ich mycia 😂 Synkowi schodzą powoli krostki wiec jeszcze chwila i wracamy do normalności
Odświeżam temat, czy udało się donosić ciążę po prawdopodobnym zarazeniu w 1.trym?
 
U mnie ten sam problem , moja córa zaraziła się w żłobku i niestety ma bostonke. Jestem w 8 tygodniu i naczytałam się w Googlach że jest to bardzo groźne dla 1 trymestru. Ale lekarz mnie uspokoił, że bardzo rzadko bywają jakieś powikłania ale strach jest. Wizyta u gin dopiero 5 lipca...
 
reklama
U mnie ten sam problem , moja córa zaraziła się w żłobku i niestety ma bostonke. Jestem w 8 tygodniu i naczytałam się w Googlach że jest to bardzo groźne dla 1 trymestru. Ale lekarz mnie uspokoił, że bardzo rzadko bywają jakieś powikłania ale strach jest. Wizyta u gin dopiero 5 lipca...
Może być niebezpieczna, ale nie musi..
Nic wielkiego nie możesz teraz zrobić, jedynie ewentualnie ograniczyć ryzyko zarażenia (bez całusów itp)... I czekać. Nie nakrecaj się, bo wiele dzoewczyn zachorowało w pierwszym trymestrze i wszystko było ok. Ja w drugim, miałam pelne objawy, a dzieciątko zdrowe, właśnie na mnie wisi ;)
Trzymam kciuki!
 
Do góry