Ja napiszę z mojej strony: wysokie tsh 7,7 odkryłam dopiero w 12tc. Wcześniej w okolo 9 tc przepisano mi luteinę która jakby nie patrzeć potrafi utrzymać ciąże w przypadkach zagrożonych. Lekarz mówił że to na pewno pomogło utrzymać ciąże. Dostałam dawke euthyroxu 75 x 1dziennie (jestem osobą drobna) po 3 tyg tsh spadło do 2,5 czyli w normie. Obecnie jestem w 17tc i zero problemów z ciąża, żadnych krwawień, plamień, dzidzia wszystko prawidłowo. Najważniejsze to szybko zadziałać jeśli jesteś w ciąży i zacząć zazywac euthyrox. Moja endokrynolog opowiadała mi że jej rekordzistka miała tsh 64 i urodziła zdrowe dziecko. Także nic się absolutnie nie przejmuj, zazywaj leki i reguralnie się badaj.