reklama
Witam
Ja bedąc małym dzieckiem również miałam wysokie ASO które wynosiło 1600. Moje wszystkie badania były książkowe, jedynym problemem na który sie skarżyłam były bóle głowy i mieśni co było niepokojące dla mojej mamy i to ona postanowila mi zrobić badania ASO. Moje leczenie trwało 2 lata, początkowo same tabletki, pózniej zastrzyki z debeceliny przez dość długi okres. Moje ASO wkońcu spadło do 400 i jak nasza lekarka mówiła że już nigdy niższe nie bedzie co i tak było dla nas sukcesem do osiągnieęcia. Powiem szczeże że nie wiem jaki mam obecnie poziom bo nie sprawdzałam a mineło już z 15 lat od kśd sie leczyłam.
Głowa do góry wiem że jest to męczące a zastrzyki wyjątkowo bolące, radzę poszukać dobrego reumatologa dziececego i uzbroić sie w cierpliwość. Wszystko bedzie dobrze.
Pozdrawiam
Ja bedąc małym dzieckiem również miałam wysokie ASO które wynosiło 1600. Moje wszystkie badania były książkowe, jedynym problemem na który sie skarżyłam były bóle głowy i mieśni co było niepokojące dla mojej mamy i to ona postanowila mi zrobić badania ASO. Moje leczenie trwało 2 lata, początkowo same tabletki, pózniej zastrzyki z debeceliny przez dość długi okres. Moje ASO wkońcu spadło do 400 i jak nasza lekarka mówiła że już nigdy niższe nie bedzie co i tak było dla nas sukcesem do osiągnieęcia. Powiem szczeże że nie wiem jaki mam obecnie poziom bo nie sprawdzałam a mineło już z 15 lat od kśd sie leczyłam.
Głowa do góry wiem że jest to męczące a zastrzyki wyjątkowo bolące, radzę poszukać dobrego reumatologa dziececego i uzbroić sie w cierpliwość. Wszystko bedzie dobrze.
Pozdrawiam
Podziel się: