reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka lipcówek

reklama
A takie odpowiedzi lubie najbardziej [emoji13]
Tych butelek nie znam ale mam dużo czasu to zaraz poczytam [emoji5]
U nas świetnie sie wpasowały. Co prawda teraz robią z tymi zielonymi odpowiecznikami co wydaje mi sie troche gorsze (wcześniej były z niebieskimi) ale są bardzo fajne. Ja kupowalam te z szeroką szyjką. Corcia miala ten problem, że się okropnie krztusiła jedzeniem z butelki - jadla strasznie łapczywie a przy tych butelkach dopóki dziecko nie naciśnie smoczka to nic nie poleci - różnica w czasie jedzenia była taka, że 120ml zjadała na zwykłej butelce 5 minut na dr'browns 25 minut - przez to mniej też ulewała. temperaturę sprawdzalam wylewając samą wode troche na rękę przed zasypaniem i zalożeniem smoczka. Podobne systemy mają inne butelki. Mialam laktator z aventu i do niego była butelka to np synek nie był wstanie z niej pić. ten smoczek był o wiele twardszy niż przy dr'brownie. Nie wiem czy butelki miały coś do tego ale moje dzieci nie miały kolek. Karmione były piersią i dokarmiane mm z butelki - obydwoje. Ja pewnie nauczona doświadczeniem teraz też kupię na wszelki wypadek dr'browna nie będę szukac innych ( chociaż wolalabym, żeby tym razem na samej piersi dziecko było )
 
Teraz zmienili i wszyscy narzekają że przrciekaja a i ta rurkę trudno umyć.
Tak tez uważam, że te zielone odpowietrzniki są gorsze ale używałam 2 lata z nowymi i jak dobrze dopasuje odpowietrznik ( czyli dobrze się zaloży) to nie przecieka a do rurki są specjalne szczoteczki i nigdy nie mialam problemów z ich wymyciem :) .

Na początku jak kupiłam te z nowj serii to bylam wściekła bo też mi przeciekały - stwierdziłam, że spierniczyli świetne butelki ale potem mój Lukasz wpadł na pomysł jak wcisnąć i dokręcić odpowietrznik i było już super. Te nowe odpowietrzniki mają jeden plus nie trzeba ich wymieniac bo są z innego materiału. W starym typie były z gumy i co 3 miesiące trzeba bylo dokupić i wymienic na nowe bo zaczęły się kruszyć. Nie były drogie do wąskich butelek - niestety do tych z szeroką szyjką koszt trzech to równowartość nowej butelki.
 
Może tak poza tematem, ale ostatnio czytałam, że mamy źle przygotowują mm (w złej temp) i źle podają (pod złym kątem) butelkę. Jak (pierworodna karmiona mieszanie) zdecydowanie też źle robiłam.

Co do rodzaju to niestety nic nie polecę, moja jadła z najzwyklejszych, nawet nie pamiętam firmy ;)
 
Może tak poza tematem, ale ostatnio czytałam, że mamy źle przygotowują mm (w złej temp) i źle podają (pod złym kątem) butelkę. Jak (pierworodna karmiona mieszanie) zdecydowanie też źle robiłam.

Co do rodzaju to niestety nic nie polecę, moja jadła z najzwyklejszych, nawet nie pamiętam firmy ;)
Pod odpowiednim kątem to nie mam pojęcia jakim powinno sie podawać :) a co do temperatury i przygotowania to robilam tak jak pisalo na opakowaniu :) ale znam mamę co zasypywała mm na wrzątek i czekała jak ostygnie.
 
Może tak poza tematem, ale ostatnio czytałam, że mamy źle przygotowują mm (w złej temp) i źle podają (pod złym kątem) butelkę. Jak (pierworodna karmiona mieszanie) zdecydowanie też źle robiłam.

Co do rodzaju to niestety nic nie polecę, moja jadła z najzwyklejszych, nawet nie pamiętam firmy ;)
Źle to znaczy jak?
Z tego co czytałam to proszek zalewa się wrzątkiem i albo chłodzi pod wodą albo dolewa się zimnej przegotowanej wody.
 
Pod odpowiednim kątem to nie mam pojęcia jakim powinno sie podawać :) a co do temperatury i przygotowania to robilam tak jak pisalo na opakowaniu :) ale znam mamę co zasypywała mm na wrzątek i czekała jak ostygnie.
No właśnie to chyba zależy od typu mm bo są takie co trzeba w temperaturze pokojowej
 
Źle to znaczy jak?
Z tego co czytałam to proszek zalewa się wrzątkiem i albo chłodzi pod wodą albo dolewa się zimnej przegotowanej wody.
:) to samo pisalam o tym wrzątku - z tego co pisalo na opakowaniu tego mm co mialam to należalo ostudzic wode do odpowiedniej temperatury- zasypać mm i podac dziecku :D ja zawsze tak robilam zasypywalam proszek na wode gotową do spozycia dla dziecka :) i weź tu matko bądź mądra Aguu jak to czytałaś jak powinno być? :)
 
reklama
:) to samo pisalam o tym wrzątku - z tego co pisalo na opakowaniu tego mm co mialam to należalo ostudzic wode do odpowiedniej temperatury- zasypać mm i podac dziecku :D ja zawsze tak robilam zasypywalam proszek na wode gotową do spozycia dla dziecka :) i weź tu matko bądź mądra Aguu jak to czytałaś jak powinno być? :)
No chyba to od mm zależy.
Z tym wrzątkiem to jest tak że mm nie jest sterylne i się powinno wrzątkiem zalać. Ale jak tam mają być witaminy i inne to wrzatek je rozwali
 
Do góry