reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wynik pozytywny mimo krwawienia (okresu?)

sylwiaks94

Aktywna w BB
Dołączył(a)
24 Styczeń 2022
Postów
89
Hej, mam 28 lat i na imię Sylwia, jestem tu nowa i chciałabym zapytać czy może był ktoś w podobnej sytuacji 😉
Może zacznę od tego że od grudnia staram się z chłopakiem o dziecko, i jak narazie bylo bez skutku, 4 marca dostałam okresu i trwał normalnie, jak zwykle do 9 marca, 11 marca od rana czułam jakie kłucie w brzuchu/jajniku, ciężko mi określić gdzie dokładnie i wieczorem ku mojemu zdziwieniu pojawiło się ponowne krwawienie, co prawda delikatne i trwało ciągiem przez tydzień, niektóre dni to była dosłownie kropka, inne również lekko ale troszkę więcej. Byłam akurat w tym czasie na wyjeździe więc zaraz po powrocie zapisałam się do ginekologa i wizyta ma być w czwartek aleeeee, jakie było moje zdziwienie wczoraj wieczorem jak z ciekawości zrobiłam test I były dwie grube krechy, test powtórzyłam z rana i również dwie kreski. Jutro wizyta ale o niczym innym nie mogę myśleć i dlatego proszę tutaj, może był ktoś w podobnej sytuacji i mógłby napisać jak to się skończyło? Mam ogromną nadzieje ale i ogromne obawy że znowu będę zawiedziona.. 🥲
Pozdrawiam 😉
 
reklama
Przed wizytą u ginekologa możesz iść na badanie bety - to Ci da jednoznaczną odpowiedź. Bo jesli ciąża jest młodsza to ginekolog może na usg jeszcze nic nie zobaczyć, a po wyniku będziecie wiedzieć, że faktycznie coś jest na rzeczy i trzeba poczekać. ;)
Krwiawienie w ciąży może wystąpić, bo mógł być np. krwiak który pękł. Na pewno trzeba to sprawdzić i monitorować. ;)
Powodzenia!
 
Hej, mam 28 lat i na imię Sylwia, jestem tu nowa i chciałabym zapytać czy może był ktoś w podobnej sytuacji 😉
Może zacznę od tego że od grudnia staram się z chłopakiem o dziecko, i jak narazie bylo bez skutku, 4 marca dostałam okresu i trwał normalnie, jak zwykle do 9 marca, 11 marca od rana czułam jakie kłucie w brzuchu/jajniku, ciężko mi określić gdzie dokładnie i wieczorem ku mojemu zdziwieniu pojawiło się ponowne krwawienie, co prawda delikatne i trwało ciągiem przez tydzień, niektóre dni to była dosłownie kropka, inne również lekko ale troszkę więcej. Byłam akurat w tym czasie na wyjeździe więc zaraz po powrocie zapisałam się do ginekologa i wizyta ma być w czwartek aleeeee, jakie było moje zdziwienie wczoraj wieczorem jak z ciekawości zrobiłam test I były dwie grube krechy, test powtórzyłam z rana i również dwie kreski. Jutro wizyta ale o niczym innym nie mogę myśleć i dlatego proszę tutaj, może był ktoś w podobnej sytuacji i mógłby napisać jak to się skończyło? Mam ogromną nadzieje ale i ogromne obawy że znowu będę zawiedziona.. 🥲
Pozdrawiam 😉
Miałam taka sytuacje, u mnie skończyło się pustym jajem płodowym i poronieniem przy becie ponad 2000.
 
Hej, mam 28 lat i na imię Sylwia, jestem tu nowa i chciałabym zapytać czy może był ktoś w podobnej sytuacji 😉
Może zacznę od tego że od grudnia staram się z chłopakiem o dziecko, i jak narazie bylo bez skutku, 4 marca dostałam okresu i trwał normalnie, jak zwykle do 9 marca, 11 marca od rana czułam jakie kłucie w brzuchu/jajniku, ciężko mi określić gdzie dokładnie i wieczorem ku mojemu zdziwieniu pojawiło się ponowne krwawienie, co prawda delikatne i trwało ciągiem przez tydzień, niektóre dni to była dosłownie kropka, inne również lekko ale troszkę więcej. Byłam akurat w tym czasie na wyjeździe więc zaraz po powrocie zapisałam się do ginekologa i wizyta ma być w czwartek aleeeee, jakie było moje zdziwienie wczoraj wieczorem jak z ciekawości zrobiłam test I były dwie grube krechy, test powtórzyłam z rana i również dwie kreski. Jutro wizyta ale o niczym innym nie mogę myśleć i dlatego proszę tutaj, może był ktoś w podobnej sytuacji i mógłby napisać jak to się skończyło? Mam ogromną nadzieje ale i ogromne obawy że znowu będę zawiedziona.. 🥲
Pozdrawiam 😉
Rowniez polecam isc na bete. Istnieje prawdopodobienstwo, ze lekarz na usg moze niewiele zobaczyc a przez to tylko przybedzie stresu. Tak jak kolezanka pisze moze byc krwiak... Ja np. plamilam co prawda jeden dzien przez nadzerke
 
Hej, mam 28 lat i na imię Sylwia, jestem tu nowa i chciałabym zapytać czy może był ktoś w podobnej sytuacji [emoji6]
Może zacznę od tego że od grudnia staram się z chłopakiem o dziecko, i jak narazie bylo bez skutku, 4 marca dostałam okresu i trwał normalnie, jak zwykle do 9 marca, 11 marca od rana czułam jakie kłucie w brzuchu/jajniku, ciężko mi określić gdzie dokładnie i wieczorem ku mojemu zdziwieniu pojawiło się ponowne krwawienie, co prawda delikatne i trwało ciągiem przez tydzień, niektóre dni to była dosłownie kropka, inne również lekko ale troszkę więcej. Byłam akurat w tym czasie na wyjeździe więc zaraz po powrocie zapisałam się do ginekologa i wizyta ma być w czwartek aleeeee, jakie było moje zdziwienie wczoraj wieczorem jak z ciekawości zrobiłam test I były dwie grube krechy, test powtórzyłam z rana i również dwie kreski. Jutro wizyta ale o niczym innym nie mogę myśleć i dlatego proszę tutaj, może był ktoś w podobnej sytuacji i mógłby napisać jak to się skończyło? Mam ogromną nadzieje ale i ogromne obawy że znowu będę zawiedziona.. 🥲
Pozdrawiam [emoji6]

Mam jedno dziecko a teraz noszę pod sercem drugie z takiej "oszukanej miesiączki", ale w obu ciążach krwaiwenia się powtarzały, były krwiaki, musiałam brać leki. Radzę Ci zrobić 2 razy beta HCG z krwi w odstępie 48h w tym samym labie, bo ginekolog prawdopodobnie nie rozstrzygnie co się dzieje i może co powiedzieć, że to wczesne poronienie albo pozamaciczna.
 
Jeszcze może dodam, że jeśli wgl doszło do zaplodnienia to mogło jedynie w połowie lutego, wtedy mniej więcej wypadała owulacja ostatnia o ile się nie mylilam więc teoretycznie mógłby to już 7 tydzień, takie moje obliczenia, więc nie biorę ich aż tak na poważnie 😅 ale jak jest to rzeczywiście dowiem się może jutro
I dziękuję za każdą odpowiedź! 😉
 
Jeszcze może dodam, że jeśli wgl doszło do zaplodnienia to mogło jedynie w połowie lutego, wtedy mniej więcej wypadała owulacja ostatnia o ile się nie mylilam więc teoretycznie mógłby to już 7 tydzień, takie moje obliczenia, więc nie biorę ich aż tak na poważnie 😅 ale jak jest to rzeczywiście dowiem się może jutro
I dziękuję za każdą odpowiedź! 😉
Zrób sobie betę przed wizytą :) a krechy grube na teście?
 
reklama
Zrób sobie betę przed wizytą :) a krechy grube na teście?
Na pierwszym (i to wieczornym) to dosłownie po parunastu sekundach gruba, druga krecha a na drugim porannym też widoczna dobrze, chociaż ciut jaśniejsza 😉
Najlepsze jest to chyba, że tak bardzo czeka się na te druga krechę a jak się pojawi to dalej człowiek się doszukuje 😂
 
Do góry