reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wynik histopatologii po poronieniu

reklama
Musisz być dobrej myśli, pierwsza i trzecia ciążę poronilam, za każdym razem słyszałam że to pewnie dziewczynka i mój organizm zwalczył ciążę. Niestety lekarze nie mieli racji, teraz obok mnie leży miesieczna córka a starszy syn jest w przedszkolu. Wiem że jest ciężko ale musisz uwierzyć że uda się
 
Bardzo mi przykro. Mam nadzieje,ze z czasem bedziesz sie czuc lepiej. Natomiast nie nastawiaj sie, ze lekarz cos wiecej Ci powie. Przyczyn poronienia moze byc wiele. Ale na tak wczesnym etapie ciazy najczesciej przyczyna jest to, co napisane zostalo pare postow wyzej czyli choroba dziecka, przerozne trisomie itp. Kazda z nas moze to spotkac.
 
Wygląda na to, że wśród badanych przez patologów tkanek były tylko resztki łożyska, więc niemożliwe będzie określenie wad genetycznych. Z dobrych wiadomości - nie wykryli stanu zapalnego, a ten by był widoczny nawet na tkankach z łożyska.
Miałaś poronienie samoistne - a jak pobierali Ci materiał do badań?

Na tym etapie raczej nie mówimy jeszcze o trisomii czy chorobach dziecka - z reguły po prostu dochodzi do nieprawidłowego podziału komórek. A jak pozostałe wyniki badań? Robiłaś w ciąży toksoplazmozę, różyczkę, cytomegalię itp? Nie masz problemów z tarczycą?
 
Szczerze ja nic nie pamiętam mam czarną dziurę.Nie robiłam tych badań tarczyce rok temu badalam nic nie wykazało a teraz nie sprawdzałam
 
reklama
Mam nadzieję,że na wizycie się wszystkiego dowiem.Wyszłam ze szpitala i nawet nie myślałam o tym,że iść pytać się wszystkiego.Z tego co mąż rozmawiał z lekarzem to prawdopodobnie to był chłopiec a mój organizm wziął to jako za ciało obce,bo pierwsze dziecko mam dziewczynkę i nie miałam z pierwszą ciąża żadnych komplikacji wszystko rozwijało się książkowo a druga ciążą od początku już coś było nie tak niby usg,wyniki wszystko dobrze,ale miałam bóle brzucha i te plamienia brałam leki musiałam leżeć lezalam a i tak plamilam.Są takie myśli czy lekarz zrobił wszystko,żeby nie doszło do poronienia...Już sama nie wiem
Jeśli brałaś leki i leżałas to naprawdę zrobiłaś wszystko co mogłaś. I choć to bolesne, ale lepiej ze teraz a nie npw połowie ciąży.
I nie bój się kolejnej ciąży. Stres nic nie pomoże.
 
Do góry