Popieram, nikt nie ma prawa potepiac matki tylko dlatego ze chce rowniez zadbac o siebie, robisz to rowniez dla Malenstwa, bo w koncu szczescliwa mama to szczesliwe dziecko, ja dopiero bede rodzic, jestem w ostatnim miesiacu ciazy i to moje pierwsze dziecko, nie przytylam za duzo, praktycznie tylko brzuch mi urosl, po czesci pewnie to za sprawa tego ze nigdy nie mialam jakichs wielkich tendencji do tycia, a dwa ze jestem na diecie od 29 tyg bo mam cukrzyce ciazowa. Po porodzie jednak tez chce o siebie dbac, by wrocic do formy nie byc ani za chuda ale tez zgubic brzuszek. Nie uwazam zebym miala przez to w jakikolwiek sposob zaniedbac dziecko.
Na tesciowa bym nie zwracala uwagi. Macierzynstwo wcale nie musi oznaczac ze mamy sie zaniedbac i tylko byc 24 na dobe do dyspozycji dziecka i meza. Dbajac o siebie poprawiamy tez swoje samopoczucie a dzieki temu mozemy sie stac szczesliwymi mamami
Na tesciowa bym nie zwracala uwagi. Macierzynstwo wcale nie musi oznaczac ze mamy sie zaniedbac i tylko byc 24 na dobe do dyspozycji dziecka i meza. Dbajac o siebie poprawiamy tez swoje samopoczucie a dzieki temu mozemy sie stac szczesliwymi mamami