reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyklute Maluszki czyli z cyklu "Dobre wieści":)

reklama
To i ja się pochwalę.
25 grudnia o 13.20 na świat przyszła moja córeczka - Wiktoria :)
Jesteśmy jeszcze w szpitalu, ale jesteśmy najszczęśliwsze na Swiecie :))
 
michalina - gratulacje! a Ty chyba też chciałaś w nowym roku urodzić? najważniejsze że zdrowe i szczęśliwe jestescie :)

Eda, Towicz - gratulacje dla was mamusie i waszych maleństw! :)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny. Trochę dlugo mnie było na forum ale nie miałam dostępu do neta a byłyśmy z mała prawie 3 tyg w szpitalu. Ale od początku- Hania przyszła na świat 4 grudnia o godz. 13.30. Urodzona siłami natury, bardzo ciężko było. Waga urodzeniowa 3006 i 54 cm długości. Urodzona w skończonym 37 tyg ciąży. Potem zawitała do nas żółtaczka i naświetlania były konieczne a następnie wykryto zapalenie ucha:( I tyle czasu siedziałyśmy w szpitalu na antybiotyku. Ja już łapałam załamkę. Ale dzień przed wigilią wypuścili nas do domu i teraz przyzwyczajamy się do nowego miejsca. Pozdrawiamy :-)
 
reklama
Do góry