Z kąpielą miałam podobnie dopóki nie zainwestowałam w zabawki do wody - piłki, literki, kaczuszki itd. Gramy też w koszykówke - syn celuje w miske plastikowymi piłkami. Spodobała Mu się też kąpiel na czas - ustawiam stoper na 10 minut i gdy zadzwoni to czas operacyjny kąpieli minął. Oczywiście zdarza Mu się chlapać do tej pory ale wtedy mówię że chlapiemy w lato w rzece czy basenie i staram się przekierować Jego uwagę na coś innego.
Co do bicia mnie to też tak robił ale przeszło Mu, teraz jest starszy i już rozumie że to boli, że jest mi smutno itd. Wcześniej tylko zatrzymywałam Jego ręce, mówiłam że nie wolno, czasem krzyknęłam i musiałam często liczyć do 10 lub poprostu na chwilę wyjść by nie wybuchnąć.
Bliźniaki - moje marzenie niespełnione
Dużo cierpliwości i dobrego humoru życzę.