Witam, moja córeczka dwa dni temu tak niefortunnie uderzyła o ławę, że ząbek wypadł jej w całości (górna jedynka)
Byliśmy u dentysty w godzinę po upadku i właściwie nic nie stwierdził, że wypadł w całości, nic z tym się nie da zrobić, zawiązek stałego zęba mógł się uszkodzić i jeszcze coś o pękniętej blaszce w dziąśle, którą pewnie będzie trzeba usunąć.
Mam zamiar skonsultować jeszcze u stomatologa dziecięcego, bo niepokoi mnie ta blaszka oraz czy pozostałe ząbki nie poprzesuwają się względem siebie i potem stałe będą krzywe
Czy ta jedynka w ogóle wyrośnie?
Jak brak jednego zęba może wpłynać na mowę?
Byliśmy u dentysty w godzinę po upadku i właściwie nic nie stwierdził, że wypadł w całości, nic z tym się nie da zrobić, zawiązek stałego zęba mógł się uszkodzić i jeszcze coś o pękniętej blaszce w dziąśle, którą pewnie będzie trzeba usunąć.
Mam zamiar skonsultować jeszcze u stomatologa dziecięcego, bo niepokoi mnie ta blaszka oraz czy pozostałe ząbki nie poprzesuwają się względem siebie i potem stałe będą krzywe
Czy ta jedynka w ogóle wyrośnie?
Jak brak jednego zęba może wpłynać na mowę?