Drogie mamy mam 8 miesięczną córeczkę, którą chciałam już odstawić od piersi. Niestety mała nie chce pić innego mleka, nie akceptuje żadnej butelki czy innego naczynia, tylko pierś. Rozszerzamy oczywiście dietę ale córka je niewiele, najbardziej lubi zupki i kaszkę ale na pewno nie zastępuje to posiłku.
Ja mam już dość karmienia piersią, wstydzę się że jeszcze muszę ją tak karmić, wiele osób się dziwi że takie duże dziecko je z piersi. Płacze po nocach że nie umiem sobie z tym poradzić. Z jednej strony zastanawiam się czy nie odpuścić i czekać aż sama się odstawi albo będzie można wprowadzić mleko krowie a z drugiej boje się że im później tym gorzej
Nienawidzę kp, nie mogę przez to wyjść z domu na dłużej niż 2h, spacer też może trwać max 1,5 bo nie będę wyciągać piersi w miejscu publicznym.
Nie zrozumcie mnie źle, nie uważam że nie powinno się karmić dziecka piersią w miejscu publicznym czy że jak ktoras karmi 2 lata to jest dziwna, jak lubi i dziecko tego chce to ok ale dla mnie to przykra konieczność i stres.
Proszę pomóżcie mi, może któraś jest lub była w podobnej sytuacji
Ja mam już dość karmienia piersią, wstydzę się że jeszcze muszę ją tak karmić, wiele osób się dziwi że takie duże dziecko je z piersi. Płacze po nocach że nie umiem sobie z tym poradzić. Z jednej strony zastanawiam się czy nie odpuścić i czekać aż sama się odstawi albo będzie można wprowadzić mleko krowie a z drugiej boje się że im później tym gorzej
Nienawidzę kp, nie mogę przez to wyjść z domu na dłużej niż 2h, spacer też może trwać max 1,5 bo nie będę wyciągać piersi w miejscu publicznym.
Nie zrozumcie mnie źle, nie uważam że nie powinno się karmić dziecka piersią w miejscu publicznym czy że jak ktoras karmi 2 lata to jest dziwna, jak lubi i dziecko tego chce to ok ale dla mnie to przykra konieczność i stres.
Proszę pomóżcie mi, może któraś jest lub była w podobnej sytuacji