reklama
Moje cele:
- waga 52-53 (teraz 57-58)
- pas poniżej 80 (teraz 88)
- wzmocnić mięśnie nóg, pośladków i brzuszka
- pić więcej wody i soków zamiast pepsi :/
Teraz:
- waga: 54
- pas: 85
- jedynie łydki i biceps mi się rysują, ale nie ćwiczę nic a nic
I to tyle.. A jak u Was??
juliaidaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 654
dziewczyny po cesarce czy tez slyszalyscie opinie ze po cesarce dluzej sie wraca do wagi i bardziej boli krzyz ......a jak sie nie karmi piersia to juz wogole masakra z chudnieciem???mi tu tak wszytsyc gadaja zastanawiama sie ile w tym jest prawdy
magdzior1985
Fanka BB :)
Ja też po cc i już do wagi sprzed ciąży wróciłam. Ale też słyszałam, że po cc dłużej się chudnie, pewnie przez to, że trzeba się oszczędzać na początku. A karmienie piersią przyspiesza chudnięcie, więc jak się nie karmi to normalne, że waga wolniej spada.
juliaidaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 654
to ja chyba juz nie schudne ale moze to przez wysoka prolaktyne i tarczyce.......tylko czemu te stawy i kregoslup musza tak bolec !!!!!!ehhhhhh ale chociaz Wy jetescie laseczki haaaha
juliaidaro ja też nie mogę schudnąć, jestem po cc i w sumie miesiąć karmiłam piersią, brzuch mam jak 4/5 mies ciąży. Ale muszę się pochwalić, bo nie ćwiczę, a moja waga w porównaniu z wagą którą miałam jak zakładałam ten wątek to -2kg. Chrzciny mamy umowione na 11 września, chce wyglądać ładniej do tego czasu, ale jak? Jak ćwiczyłam przez półtora miesiąca i efektów nie było, a teraz nie wiadomo z kąg od jakiegoś czasu -2kg. A mój Emek w ogóle mi nie pomaga, wczoraj byliśmy na randce jak Wiktor usnął, na pizzy i piwie, A dziś lody kupił, on nie chce mi wcale pomóc za co jestem wściekła na niego bo i on ma brzuszek, a wcale mu nie zależy, żebyśmy doprowadzili się do ładu...
reklama
K
koncia
Gość
ja ogólnie nie lubię ćwiczyć i wciąż myślę jaki sobie sport pouprawiać, zeby mi się chciało. Może coś polecicie? Chciałam rolki kupić, ale zniechęca mnie nauka jazdy (ale są na pierwszym miejscu mojej listy)... Rower jest dla mnie nudny, bieganie - płuca bym wypluła, na siłowni się nudziłam i też się do tego zmuszałam, nie miałam tam żadnego towarzystwa i może dlatego ;( jogi i aerobiku nie lubię.
Najbardziej jakieś sztuki walki by mi odpowiadały, rozładowałabym się, ale ze względu na pracę M nie będą mi pasowały stałe godziny treningów ehh ;( (ale bardzo by mi to pasowało, bo czasem mam ochotę komuś nakopać ;> )
siatkówkę też lubię, ale od tego nie schudłam nigdy ;D
HELP! (wiem wybredna jestem, ale to ma mi sprawiać przyjemność, bo inaczej szybko się zniechęcam)
Najbardziej jakieś sztuki walki by mi odpowiadały, rozładowałabym się, ale ze względu na pracę M nie będą mi pasowały stałe godziny treningów ehh ;( (ale bardzo by mi to pasowało, bo czasem mam ochotę komuś nakopać ;> )
siatkówkę też lubię, ale od tego nie schudłam nigdy ;D
HELP! (wiem wybredna jestem, ale to ma mi sprawiać przyjemność, bo inaczej szybko się zniechęcam)
Podziel się: