reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2022

reklama
Witam się w sobotę ❤️
Ja właśnie w laboratorium, jestem po pierwszym pobraniu i wypiciu glukozy.
Tak jak myślałam, pewnie od początku będzie cukrzyca ciążowa bo z palca pokazało 102 😒
Mam nadzieję że dziś pójdzie dobrze bo już raz na krzywej prawie zemdlałam.

Dziś chyba nikt nie wizytuje ? Miłej soboty życzę koleżankom :)
Cześć wszystkim 😆 ja też dzień zaczęłam od wizyty w punkcie pobrań. Pierwsza beta, zobaczymy co wykaże. Bardzo się stresuje. 😱 jak wyjdzie pozytywnie to w poniedziałek powtórka. Zrobiłam też progesteron i TSH, w poprzedniej ciąży miałam niedoczynność i brałam euthyrox, teraz pewnie będzie to samo.
 
Dziewczyny jestem załamana :(
Mój mąż chory od środy. On spi w sypialni, ja w salonie. Temperatura 38 przedwczoraj, wczoraj i dziś stan podgorączkowy. Kupiłam testy apteczne na covid i on dodatni po kilku minutach. Ja ujemny, W dodatku on niewiele sobie z tego robi, tzn. lecą teksty, że panikuje, że tvp się naoglądałam. Nie ma szans żeby zgłosił się do lekarza. Twierdzi, że będzie siedział i pracował z domu. Dodam, że oboje zaszczepieni. Sama czuje się dobrze więc nie widzę powodu żeby się gdziekolwiek zgłaszać, a we wtorek wizyta. Padł pomysł żeby wrócił do rodzinnego domu, ale tam jest 87 dziadek z astmą więc chyba lepiej już żeby został w tej sypialni. Prócz kaszlu i stanu podgorączkowego humor mu rzecz jasna dopisuje i tylko nabija się z mojej paniki. Co robić w tej sytuacji? Siedzieć weekend w domu, obserwować się i powtórzyć test na początku tygodnia?
 
Dziewczyny jestem załamana :(
Mój mąż chory od środy. On spi w sypialni, ja w salonie. Temperatura 38 przedwczoraj, wczoraj i dziś stan podgorączkowy. Kupiłam testy apteczne na covid i on dodatni po kilku minutach. Ja ujemny, W dodatku on niewiele sobie z tego robi, tzn. lecą teksty, że panikuje, że tvp się naoglądałam. Nie ma szans żeby zgłosił się do lekarza. Twierdzi, że będzie siedział i pracował z domu. Dodam, że oboje zaszczepieni. Sama czuje się dobrze więc nie widzę powodu żeby się gdziekolwiek zgłaszać, a we wtorek wizyta. Padł pomysł żeby wrócił do rodzinnego domu, ale tam jest 87 dziadek z astmą więc chyba lepiej już żeby został w tej sypialni. Prócz kaszlu i stanu podgorączkowego humor mu rzecz jasna dopisuje i tylko nabija się z mojej paniki. Co robić w tej sytuacji? Siedzieć weekend w domu, obserwować się i powtórzyć test na początku tygodnia?
No tak ale na covid nie ma lekarstwa więc po co miałby zgłaszać się do lekarza? Jest tylko paracetamol podawany doraźnie. Mieszkacie w domu czy w mieszkaniu? Musicie się strać siebie unikać, nich mąż siedzi w jednym pokoju większość czasu.
Słabo że się nabija... Nie możesz gdzieś się przenieść? Ale w sumie też możesz być zaraz ona tylko test nie wyszedł jeszcze pozytywny. Starajcie się unikać siebie.
 
No tak ale na covid nie ma lekarstwa więc po co miałby zgłaszać się do lekarza? Jest tylko paracetamol podawany doraźnie. Mieszkacie w domu czy w mieszkaniu? Musicie się strać siebie unikać, nich mąż siedzi w jednym pokoju większość czasu.
W mieszkaniu 😞. Nie do końca tak jest, są leki które są przepisywane pacjentom ze stwierdzonym zakażeniem jak, np. Budesonid.
 
Wiesz, że mi też się wydaje, że mam mniej. Ja już powoli chciałabym kończyć przygodę z karmieniem, może ta sytuacja to ułatwi.
Ja tez mam taki plan 😁 jest dużo lepiej bo z pierdyliarda pobudek nocnych od kilku dni są max 2!!! Jeden nocy nawet syn zaakceptował butelkę także teraz piers tylko do zasypiania😁😁😁
W jakim wieku Twoje dziecię?
 
Dziewczyny jestem załamana :(
Mój mąż chory od środy. On spi w sypialni, ja w salonie. Temperatura 38 przedwczoraj, wczoraj i dziś stan podgorączkowy. Kupiłam testy apteczne na covid i on dodatni po kilku minutach. Ja ujemny, W dodatku on niewiele sobie z tego robi, tzn. lecą teksty, że panikuje, że tvp się naoglądałam. Nie ma szans żeby zgłosił się do lekarza. Twierdzi, że będzie siedział i pracował z domu. Dodam, że oboje zaszczepieni. Sama czuje się dobrze więc nie widzę powodu żeby się gdziekolwiek zgłaszać, a we wtorek wizyta. Padł pomysł żeby wrócił do rodzinnego domu, ale tam jest 87 dziadek z astmą więc chyba lepiej już żeby został w tej sypialni. Prócz kaszlu i stanu podgorączkowego humor mu rzecz jasna dopisuje i tylko nabija się z mojej paniki. Co robić w tej sytuacji? Siedzieć weekend w domu, obserwować się i powtórzyć test na początku tygodnia?

Niech się izoluje w sypialni, a jak czuje się dość dobrze, to nie ma potrzeby iść do lekarza bo i tak nic to nie pomoże. Raczej bym go nie wysyłała do dziadka bo może to być jego ostatnia wizyta 😅
 
reklama
Ja od środy walczę z przeziębieniem , zaczęło się od gardła w sumie, udało się już wyleczyć ale katar się nasilił tak, że aż mi trochę krew z nosa poszła :/ , gorączki jako tako nie mam 37,2 i ogólnie nic więcej mi nie dolega , mam nadzieje ze to nie będzie miało wpływu na rozwój maluszka.. dziś dopiero 4+2 :(
Ja też walczę z katarem i kichaniem, masakra dawno taka przeziębiona nie byłam 🤷‍♀️
 
Do góry