reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

hej ;-)
my dziś byliśmy u neurologa z powodu tych nierównych źrenic ale dzięki Bogu wszystko jest w porządku i jest to wrodzona anizokoria ;-)
co do saneczek to my na razie byliśmy na takiej malutkiej górce to Kacper był zachwycony jednak bardziej od zjeżdżania podobało mu się gdy sanki stawały dęba a on leciał buzią w śnieg w sobotę wybierzemy się na dużą górkę ale to dopiero jak mój P. będzie miał wolne bo z tymi moim dwoma oszołomami nie dam sobie rady sama;-)
 
reklama
Witajcie kochane!!!!!!!!!!!!

Za Mariettkę kciuki zaciśniete:tak:

Odzywam się, nie umarłam nadal żyję i dycham sobie jakoś pomalutku. Nie mam czasu na forum, chociaż nie wyzywajcie dzisiaj zapisałam się do LIPCÓWEK 2012...i od razu spotkałam mamusię czekająca na bliźniaki jak ja, zawsze bedzie mi raźniej.

U mojej Lili ok, jest żywym sreberkiem, ale kochaniutka i samodzielna. Mamy małe problemy ze skórą bardzo nam się przesusza i małą często podrapana chodzi bo rączek nie da na noc ubrać w skarpetki;-):tak: no i mamy pomyśleć nad usunięciem tego naczyniaka z brzuszka i ja chcę to zrobić zanim moje dwie niespodzianki się urodzą.
A co do nich nadal płeć nieznana.Rosną i dzielą się wszystkim po równa także ginka mów,że zgodne dzieciaki będą. Po mnie totalnie nic nie widać, chyba do kręgosłupa mam je przyklejone.to tyle.

Tak mi przykro, że nie mam czasu na forum jak kiedyś. Często o Was myślę. Może jak niespodzianki już będą a ja do pomocy będę miała nianię znajdę czas.


POZDRAWIAM WAS OKROPNIE MOCNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Mariettko trzymaj się dzielnie!;-)

Tez bym z chęcią wyszła z małą na tygodniu na sanki, ale niestety cały dzień w pracy siedzę:cool: ..a po niej padam na pyszczek - szczególnie teraz gdy przyszedł okres rozliczeń :baffled:

Magdzik20 dobrze , że wszystko się wyjaśniło i jest ok;-)
Lilu02 to już 14-ty tydzień WOW!! Tylko patrzeć, a za Ciebie będziemy trzymac kcikui!:tak::-)
Ksiulka zazdroszczę mieszkania w domku! Całe zycie mieszkałam, a teraz w bloku niestety:baffled: Na szczęście mąż już prawie przekonany , więc myslmy o sprzedaniu mieszkania i kupnie chatki - nawet poza miastem..

Pozdrawiam ciepło:-p
 
Marietta czeka na KTG, ma coraz mocniejsze bóle..Oby szybko poszło..My byłyśmy u prababci a teraz tanczymy..Cały parkiet Małej :-) Męża ja zwykle nie ma, wróci późno..ehhhh
 
marietka dziękuje za kciuki ale niestety wszystko ustało, mała sie z nią chyba bawi w kotka i myszkę:-D Także na jutro kciuki rezerwuje od Was. A możliwe, że malutka zechce w nocy wyjść bo po prostu wstydliwa;-)
 
Hallo kochane mamusie....
Marietka ja twoją ciąże przezywam jakby to była moja:-D-trzymam kciuki kochana.....
A ja spać nie mogę jakaś rozdrażniona chodzę.U nas już po śniegu,ale Misio zobaczył swój pierwszy śnieżyk:tak:. Wczoraj skubany dorwał buty męża i udokumentowałam aparatem jak zakłada i już założył-brzuch od śmiania tak mnie rozbolał,ze szok. No i oczywiście jak zakładał to gadał po swojemu bo ja z nim nawijałam....
Na złość parę dni temu pokłóciłam sie z tatą:-( i żle sie z tym czuje mimo,ze mam do niego wielki żal....
A w pracy to juz pewne pełnego etatu nie dostanę,wczoraj oficjalnie szefowa mi powiedziała-poryczałam sie,bo naprawdę ciezko pracowalam na ten etat....pracy nie ma u nas taki kryzys,że aż strach zwalniać się i przejść jakby co do drugiej pracy,ale musze szukać,bo kurna juz siwieję-hehehe:baffled:- dobrze,ze rozjaśniam włosy:rofl2:.Wiecie moze moje dziecko nie ma pewnych zabawek czy rzeczy ale ciesze się,ze uśmiech z jego twarzyczki nie znika i,że jest zdrowy-odpukać.....
Każdej osobno ślę wielkie podziękowanie,ze jesteście,że jakoś te forum się trzyma a ja dzięki wam:tak:
Lilu niech dzieciaczki rosną zdrowe a płeć to nie najwazniejsze-wazniejsze,by zdrowe i silne były a reszta to pryszcz!
Gaja skąd ty masz tyle siły kochana? Podziwiam cię....:tak:.
Magdzik ciesze się ,ze wszystko ok....z serca kamien spadł.
Ksiulka dom to dom....Blok ma swoje duże minusy-wierz mi,ja mam nad głowa sąsiada,który gra po weselach i w dzień w dzien od 15 do 22 są tam próby na podgłośnieniu:baffled::szok:-ciśnienie mi zawsze skacze do góry bo ilez można- do tego instrumenty np. saksofon....to jest fajne do czasu....
Nie wiem czy się pochwaliłam ale meblami przegrodzilismy pokój i misio ma swój mały kącik....-śpi sam choć do nas przychodzi w nocy ze swoim żółtym kocykiem:-D
Alez sie rozpisałam-DOBREGO DZIONKA DLA WAS WSZYSTKICH I ZDRÓWKA!
 
witam,
marierka w nocy miała bóle i odszedł czop, rano już spokojnie i wsio ustało ale i tak pozostało więc czekać tylko na małą księżniczke i żeby się bidula nie męczyła - kciuki zaciskamy dziewczyny:tak:
 
reklama
Do góry