Karola1803 głowa do góry
Moja córka ma 4,5 m i też zaczynała od tsh powyżej 100 (dokładnie 260), dostaje leki od 10 d.ż. i wszystko jest ok. Dla nas również WNT była szokiem, nikt tego nie ma w najbliższej rodzinie. Mała miała już 3 USG a teraz będziemy mieć echo serca oraz usg głowy, chociaż nasz lekarz uważa to za czystą formalność. Mała ma nierozwinięty jeden z płatów. Jest na dawce 31,25, ale ostatnio tsh z dwóch badań miała poniżej normy - najpierw 0,6 a po 6 tyg na tej samej dawce 0,2 (norma jest od 0,73). Mała przybiera pięknie, więc jest to podobno dobry objaw, bo mała przybiera i zamiast zwiększać zapotrzebowane na lek, ono spada skoro małej tsh jest coraz niższe. Lekarz jednak dopiero około 3 r.ż. zrobi próbę odstawienia. Jest szansa że to przejściowa WNT. A nawet jeśli nie, to cieszę się i dziękuję Bogu, że to "tylko to", bo czym jest branie jednej małej tabletki do innych gorszysz rzeczy... Co do małej, rozwija się na razie cudownie, o wiele szybciej robi wszystkie rzeczy niż jej starszy brat 6 lat wcześniej (syn zdrowy). Mała w wieku 3 miesięcy się pięknie przewracała z pleców na brzuch, pięknie trzyma główkę, rwie się do siedzenia, szybko gaworzyła i jest mega kontaktowa. Ma matkę optymistkę i musi być dobrze
Liczę że o rozwoju i dalszych losach swoich dzieci powiedzą nam mamy, które pisały tu kilka lat wcześniej o swoich wtedy małych niemowlakach
A jak Twój synek Karola? Ma jakieś objawy, bo moja córka właściwie nie miała, chociaż jak pomyślę to teraz przypisuję przedłużającą się żółtaczkę, senność przez pierwsze tyg (chociaż syn był zdrowy i też tak miał)