reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzenie stałych pokarmów

Nestle Kaszka mleczno - ryżowa od 5 miesiąca Etap 1 bezglutenowa, gotowa po dodaniu wody (12 witamin żelazo wapń).Przepisałam wszystko z opakowania :)
 
reklama
Jakoś mam mieszane uczucie co do kaszki mleczno-ryżowej. A może zamiast tego kleik?
Co jest lepsze?
Emi dawałam kaszkę ryżową (bo miała skazę białkową), ale nie pamietam od ktorego m-ca, chyba coś koło 7-go :/
 
mimozka nie będę Cię przekonywała do tej kaszki, bo każdy robi jak uważa, chciałabym tylko dodać że ona nie jest na mleku krowim tylko takim zastępczym. Popropstu jest w paczce od razu wymieszana z ryżową. Np. do ryżowo jabuszkowej trzeba zrobić dodatkowo mleczko i dopiero do mleczka dodaje się kaszke z malinową jest podobnie. dodam że mój mały się nimi zajada i nic mu nie jest.
 
Emilka też się zajada tą kaszką mleczno-ryżową.
Na opakowaniu kaszki Bobovity jest napisane: mleko pełne w proszku...
Troche się to kłóci z zasadą by produkty mleczne wprowadzić dziecku po ukończeniu roku a najlepiej dwóch lat... Zresztą czym później tym lepiej.
A tak w ogóle to masło maślane. gazety co innego, dietetycy co innego, pediatrzy co innego zalecają.
Jak dziecku nie szkodzi to czemu nie?
 
kupiłam dzisiaj kaszkę mleczno-ryżową z bananemi brzoskwinią dla dzieci od 4 miesiąca firmy HIPP :laugh: więc dlaczego Nestle wprowadziło mleczno-ryżowe kaszki dopiero od 10 miesiąca????
 
kazda firma ma swoje programy wprowadzania z żywnosci, ponoć jest to związane ze sposobem przygtowania.Ale nic więcej nie wiem. Ja małemu kupuje Misiowy sad z bananami i jest ok. a jakaś inna firma wpowadza je dopiero w 9-10 miesiącu. Poplątanie z pomeszaniem.Ja staram się trzymać tych wskazań. Tzn. nie podaje małemu słoiczka dla dzieci od 10 miesiaca choćby były to same jabłka.Wahania miesiąca są do przyjęcia i tyle....a tak na dobrą sprawę to ja bazuje na książkach w których jest czesto wyszczególnione co i w jakim wieku dzieci powinny uczyć się jeść....
Dla mojego małego ostatnio hitem są:dynia, kaszka z malinami i jabuszka z bananami(misiowy sad) oraz herbatka z malinami i dziką różą. I tak będziemy jeść przez jakiś czas. :laugh:
 
hej mamusie a ja wam powiem tak mój Bartus zaczął pic normalne mleczko od krowy je wszystko ,prubuje wszystkiego moje zupy tez zjada bardzo chętnie i jak widzi tależ, obojetnie z czym to cały sie czesie niemam żadnych klopotów, kupki robi ślicznie żadnej wysypki tak wiec najlepiej uczyć wprowadzać od razu a nie według książek tak mi sie wydaje mój chłopczyk jest zdrowy nawet zabkowania tak nieodczuwam a juz widać 7 ząbek to idzie mu bardzo szybko one Ida parami tak wiec próbujcie po swojemu wiekszość rzeczy robic a nic im niebedzie no chyba ze są alergikami pozdrawiam :)
 
reklama
Wprowadzanie pokarmów do diety dziecka powinno sie zacząć warzywami. Słodki smak owoców utrwali sie u malucha i nie bedzie chciał jesc innych rzeczy, niekoniecznie słodkich. Najlepiej podać dziecku w pierwszej kolejności marchewkę z ziemniakiem co uchroni go od problemów z brzuszkiem. Przy samej marchewce może zdarzyć sie zatwardzenie. To w jaki sposób wprowadzimy nasze dziecię w świat nowych, jakże rożnych od matczynego mleka produktów zaprocentuje w przyszłości. W dalszym etapie odżywiania młodego cZlowieka pojawią sie zupy na bazie kolorowych i zdrowych warzyw, które z chęcią bedzie spożywał. Dlatego
Warto poczekać z podawaniem jabluszka jako pierwszego produktu w diecie naszego dziecka.
 
Do góry