Witam!
Mam problem podczes spacerów z córcią. Mała ma już ponad 3 miesiące i nie lubi spacerów w wózku. Gdy leży w wózku strasznie płacze a raczej krzyczy. Jak tylko wezme ją na ręce to się uspokaja. Obawiam się, że ona poprostu nie lubi jeździć w wózku a na rączkach "lepiej" widzi świat - bo musi być zwrócona plecami do mnie. Już zmieniliśmy gondole na spacerówke i ciągle jest płacz. Próbowałam też metody 5 min. w wóżku i 5 na rękach... i ciągle bez zmian .
Może ktoś ma recepte na tą alergię na wózek?
Mam problem podczes spacerów z córcią. Mała ma już ponad 3 miesiące i nie lubi spacerów w wózku. Gdy leży w wózku strasznie płacze a raczej krzyczy. Jak tylko wezme ją na ręce to się uspokaja. Obawiam się, że ona poprostu nie lubi jeździć w wózku a na rączkach "lepiej" widzi świat - bo musi być zwrócona plecami do mnie. Już zmieniliśmy gondole na spacerówke i ciągle jest płacz. Próbowałam też metody 5 min. w wóżku i 5 na rękach... i ciągle bez zmian .
Może ktoś ma recepte na tą alergię na wózek?