anetkadg
Marzec 2008
Witam :-) Mam taki problem: Jestem mamą prawie polrocznego Filipka. Mój mąż ma 25 lat, pracuje. Był na komisji o podobno go odroczyli poniewaz mamy male dziecko no i ja nie mam pracy.Czyli jest jedynym zywicielem rodziny. Na komisji powiedziano mu ze jest odroczony po czym po 2 miesiacach dostal list ze ma sie stawic do wku w celu powolania do odbycia sluzby wojskowej. Jestesmy zalamani. Jak można wziać meża i ojca na rok do woja zeby latal po poligonie ?? Zostawic sama matke z dzieckiem malutkim. Dodam ze nie moge liczyc na pomoc rodziny. Nie wiem jak sobie poradze, plakac mi sie chce bo wiem jak maz bedzie tesknil za nami a my za nim. Nie wiem co moge zrobic. Nie wiem ale moze byl ktos w podobnej sytuacji?? Myśle ze poprostu w tym kraju jest do dupy!!!!! Wielka polityka prorodzinna a zabieraja na rok do wojska meza zonie i dziecku ojca. Szczegolnie boli mnie fakt ze ominie mojego meza najlepszy okres w zyciu naszego synka\; pierwsze kroki itd. A jak jest z przepustkami? Ile ich jest i na jak dlugo ? ehh Nie wiem co mam robic :[