reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wodniak jądra

dzięki dziewczyny, trzymajcie kciuki 24.10 mamy wizyte u innego chirurga, zawiodłam się na lekarzach nie raz dlatego raczej nie dam dziecka kroić na podstawie jednej opinii..
 
reklama
dzięki dziewczyny, trzymajcie kciuki 24.10 mamy wizyte u innego chirurga, zawiodłam się na lekarzach nie raz dlatego raczej nie dam dziecka kroić na podstawie jednej opinii..

masz racje!!lepiej zawsze skonsultować!my tez zanim pojechaliśmy na ta chirurgie z Filipem to mieliśmy konsultacje z takim profesorem ale chirurgii dorosłych:happy2: wiec nas pocieszył i powiedział co nie co!
nasze dzieci to nasze skarby...wiec choćby był cień niepewności...to trzeba do następnego ;-)
powodzenia życzę!!!i trzymam kciuki z małego facecika!
 
Witam, jestem mamą 10-miesięcznego Michałka. Kilka miesięcy temu u małego zdiagnozowano wodniaka jądra pediatra powiedział, że to nic poważnego i odesłal nas do chirurga. Chirurg potwierdził, że wodniak jest i powiedział że jeśli do roku się nic nie zmieni to mały idzie na stół!
Jak każda matka zareagowałam paniką i zaczęłam szukać wszelkich informacji na ten temat. Pytałam znajomych, lekarzy, pielęgniarek, czytałam artykuły dosłownie wpadłam w szał :szok: Wszyscy którzy mieli do czynienia z wodniakiem mówili mi, że zazwyczaj czeka się do 2 roku życia dziecka i jeśli wtredy nic się nie zmieni to faktycznie robią zabieg. Postanowiłam więc zapisać syna do innego chirurga z nadzieją że powie mi, że jednak zabieg tak szybko nie jest konieczny. wizytę mamy w przyszłym tygodniu.
Czy są tu mamusie z podobnym problemem??
czy faktycznie zabieg tak szybko jest konieczny????
dodam, że wodniak nie jest duży i ja mam problem żeby go zlokalizować.
Mam ten sam problem tylko że u mojego syna zdiagnozowano lekkiego wodniaka jądra kiedy miał dwa tygodnie. Później wieczorem jądro się powiększyło po kolejnych dwóch tygodniach nie wytrzymałam i napisałam do innej pediatry to odrazu skierowała mnie do chirurga. Niestey mamy czekać do roku czasu na operacje a synek aż zanosi się płaczem przy oddawaniu moczu kiedy ma pampersa
 
Witam,
Mój syn ma 6 lat i stwierdzono u niego wodniak jądra lewego a zabieg ma za półtora roku. I moje pytanie brzmi czy tak długo może czekać?
 
Do góry