reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyta położnej

Ja się zastanawiam, bo my wynajmujemy małe lokum, czy wpływ ma jakiś to, że malec nie ma narazie swojego pokoju, że będzie z Nami w sypialni ?
przy Dominice mieszkaliśmy w jednym pokoju i położna nie zwracała na to uwagi, patrzała tylko czy dziecko ma łóżeczko, ma kosmetyki, jest zadbane i że jest łazienka w domu ;)

teraz jesteśmy na dwóch pokojach i dziecko będzie też z nami :) bo drugi pokój jest córy ;)
 
reklama
Kurczę, naprawdę tak same z siebie przychodzą? Nie do wiary ...
Ja pamiętam, że iles tam lat temu jak się wybierało lekarza rodzinnego to wybierało się też położną. Teraz mieszkam gdzie indziej. Do rodzinnego chodze tego co zawsze, bo jest super, kto jest położną i jaka jest nie mam bladego pojęcia. hmmm... zapytam może w szpitalu jak to u nich jest...
 
Ja też wybierałam sobie sama położną - moja gin dała mi deklarację do wypełnienia i poleciła kilka położnych. Z tego co wiem to każda z nas ma możliwość wyboru położnej.
 
chyba nie ma określonego czasu w którym musi się pojawić ta położna.. ale gdzieś tak do 6tyg po porodzie

U mnie była jakoś w 5tyg po porodzie :tak:
O Matulu :szok::szok::szok: tygodni???
Mój mąż zgłosił, że urodziłam w tydzień po i dostał potężny OPR, pomimo, że mamy dwie położne w rejonie, to zjawiają się w pierwszym tygodniu po powrocie ze szpitala. A to za sprawą niewiedzy mam, które często nawet czekają z pierwszą kąpielą na położną.
Moja położna- to kolejny anioł, poleciła lekarzy, oczyściła ranę, wymasowała piersi, pomogła poradzić sobie z kolką i załatwiła patronaż lekarski- domowy, bym nie musiała z tygodniowym dzieckiem lecieć do przychodni :tak: Kąpać nie kąpała, bo to już mieliśmy opanowane, ale pokazała, jak umiejętnie przekładać dziecko na brzuszek, jak masować brzuszek podczas zbierania się gazów, ba, nawet poleciła odpowiednią butelkę, bo nasz mały żarłok strasznie mocno ssał i zachłannie jadł. Ogólnie teraz będę czekała na nią, jak na zbawienie, a nie jak poprzednio na inspekcję.
 
Aaaa dodam jeszcze, że moja położna dzwoniła do mnie na komórę, czy wszystko ok i dała do siebie numer bezpośrednio, by w razie potrzeby zadzwonić. Przychodziła bardzo długo, bo ok 3 razy w tygodniu przez 3-4 tygodnie. Sama od siebie :-) i oczywiście za darmochę!
 
Ja właśnie zgłosiłam położnej z 2 dni temu, że jestem w ciąży.
Teraz trzeba to zrobić już w ciąży a nie po porodzie jak to jeszcze nie dawno było!!!
podpisałam kilka papierków, Pani zadzwoni i się umówi na wizytę, do tego dała mi nr. kom. do niej żeby dzwonić w razie pytań.
 
Ja właśnie zgłosiłam położnej z 2 dni temu, że jestem w ciąży.
Teraz trzeba to zrobić już w ciąży a nie po porodzie jak to jeszcze nie dawno było!!!
podpisałam kilka papierków, Pani zadzwoni i się umówi na wizytę, do tego dała mi nr. kom. do niej żeby dzwonić w razie pytań.


O! to trzeba bedzie się wybrać do przychodni
 
reklama
Do góry