reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Witaj Nocniczku żegnaj Pieluszko

reklama
Jak wybieramy się w dłuższą podróż, np. ok. godziny lub dłużej, to pieluchę zakładam, bo nawet jeśli zawoła, nie zawsze będzie gdzie stanąć. Ale jeśli krótki wypadzik, to bez pieluszki.
 
A jak, kochane Kobietki, robicie w podrozy?? Jednak pielucha, zeby nie obsikalo fotelika i samochodu, czy konsekwentnie bez???

Heatherku, odpowiem Ci po niedzieli, bo jedziemy do znajomych i jeszcze nie wiem, czy zalożymy pieluchę czy nie. Trasę 30km pokonał bez;-), teraz będzie dłużej:tak:
 
Bo u nas nawet 50 km przeszlo bez, ale TYLKO RAZ i wylacznie dlatego, ze Mateusz absolutnie zabronil zalozenia mu pieluchy ;-) A tak to zazwyczaj zakladam, bo jednak szkoda mi fotelika (ach, te rodzicielskie widzimisie)...
 
ja dzisiaj pędze do sklepu po nocnik z melodyjką. Ola sobie taki upodobala. Wczoraj raz zawołała mama siusiu... Jestem z niej naprawde dumna. Wczoraj pogryzł ja komar. Nakleiłam jej plasterek i była bardzo zadowolona. Zuch dziewczyna:-)
 
u nas szlak jasny trafil wszystko o 3 dni...orzyjecham moj brat wiec praktycznie jestesmy poza domem...wiec bez pieluchy ani rusz...zasikala by wszystko...a wiadomo nie wysadze jej np.na srodku Kudammu :szok::-D No i pewnie bedziemy dzialac znowu dopiero po urlopie... A juz tak dobrze nam szlo... ech....:baffled:
 
A u nas tez maly sukces bo choc na siku nie wola ale nie protestuje i wysadzony robi na zawolanie (wiec pielucha a raczej majty treningowe ciagle suche). Wola za to na kupe co mnie cieszy. Chyba latwiej mu wyczuc,ze nadchodzi (bo raz zawolal, ze brzuch go boli :-)) albo gorzej przytrzymac ;-):-) dzis po zrobieniu po raz pierwszy nie chcial nalozyc tych treningowych majtek ale ze byl czas drzemki to go przekonalam (nie chce ryzykowac na cudzym lozku). Mam nadzieje, ze do powrotu do domu bedzie juz biegal zupelnie bez pieluchy/teningowek:-)
 
reklama
Do góry