Witam wszystkich.Jestem tu nowa ale szukam wszędzie informacji o wczesniakach,ponieważ mam takiego skarbeczka..Wiktorek jest skrajnym wczesniakiem z 26tc,w szpitalu od 24.07.2010 do 03.11.2010 a następnie trafił 14.11.2010 z infekcją.Na chwile obecną infekcja mineła ale wyszły dziwne badania coś z wątrobą i dali na kolejne,koszmar...To czekanie jest straszne,jeszcze nas nastraszyli tymi wylewami co miał,że to nie odwracalne i będzie miał opóżniony rozwój tylko nie wiedzą czy fizyczny czy psychiczny,ja oszaleję,straszne jest słuchać takich rzeczy i być takim bezsilnym..Piszę to wszystko aby się wygadać,zawsze to trochę lżej i taka odskocznia aby nie zwariować...
Wróciliśmy ze szpitala.Kobiety mały ma się lepiej,ale nadal nie ma wyników.pewnie dopiero w poniedziałek coś ruszy.już nie mogę się doczekać..ale poprzylulałam się moim syneczkiem i jutra już nie mogę się doczekać aby znów być i tulić skarbeczka..
Wróciliśmy ze szpitala.Kobiety mały ma się lepiej,ale nadal nie ma wyników.pewnie dopiero w poniedziałek coś ruszy.już nie mogę się doczekać..ale poprzylulałam się moim syneczkiem i jutra już nie mogę się doczekać aby znów być i tulić skarbeczka..
Ostatnia edycja: