reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

kurna, tak to jest, jak czyta się po łebkach
Gosia, nie wiem czemu zrozumiałam, że dziś to USG.ja wiem, że Ty wiesz, że to nie jest zaraźliwe:)napisałam tak tylko dlatego, żebyś dodatkowo postarała się nie stresować się tymi wieściami na Lutówkach:)wiem, że się denerwujesz, bo ja to za przeproszeniem biegunki dostałam przy USG w 13 tyg.zresztą przy drugim teraz nerwy też mi towarzyszyły niemałe niestety.na pewno wsio będzie dobrze:)
Lilijko, witajcie:)przykro mi, że Mała od razu daje w kość.ja też niestety nie poradzę.mogę jedynie mocno ściskać kciuki, żeby mądra położna znalazła jakiś złoty środek
Karolcia, ja nie szłam od razu do lekarza może dlatego, że moja poprzednia ciąża skończyła się późno, a w pierwszych tygodniach nie miałam problemów.może rzeczywiście Ty jednak wcześniej się wybierz do swojego lekarza-zaszkodzić nie zaszkodzi, a zastanowi się nad sposobem prowadzenia Twojej ciąży.co do leków, też myślałam, że nie będę brać, ale żrę nadal ten duphaston, chociaż problemów z utrzymaniem ciąży, a już na pewno z progesteronem nie miałam...biorę chyba tylko profilaktycznie, żeby w razie nie mieć pretensji do siebie i chyba żeby działał jako prozak;)
Martusionek, ja też zastanawiałam się nad taką poduchą, bo mam już okropne problemy z wygodnym ułożeniem się w nocy, ale znajoma miała i mówiła, że u niej to bardziej sprawdziła się kołdra zwinięta w rulon;)ciekawe jakie będą Twoje wrażenia
Wiola, to się nie ma co zastanawiać, czy brzuszek od jedzenia, tylko na pewno dzidziuś się rozpycha-przynajmniej ja tak sobie wmawiam:)fajnie, że wypoczęliście.
Ola81, no bębenek już niczego sobie.ile razy dziennie w lustrze go oglądasz?
a tak swoją drogą-bardziej doświadczone koleżanki, czy to tak jest, czy to moje urojenia, że jak rano wstanę to brzuszek mniejszy, ale wystarczy, że połażę trochę, to jakby się nadyma:)i nie mam na myśli jego wyglądu po porządnym śniadaniu:)

aa opowiem Wam, co mnie ostatnio spotkało, normalnie do dziś uwierzyć nie mogę...wybrałam się na pobranie materiału na cytologię.na wstępie powiedziałam p dok, że jestem w ciąży, ale jak się później okazało nie załapała chyba.wsiadłam na fotel, pobrała próbkę i mówi, że nadrzerka.ja zdziwiona, bo przecież 3 tyg wcześniej byłam na wizycie i było ok.no to jej mówie, że w takim razie dobrze że mam za tydz wizytę u prowadzącej, to jej powiem.a ona oczy:"to pani jest w ciąży?to czego pani nie mówiła.hmm no to na szczeście, że delikatnie pobrałam".no więc ja już strach i ból brzucha automatycznie, że mi może szyjkę rozgrzebała albo co.no ale najlepsze, że jak się dowiedziała, ze ja w ciąży/swoją drogą siedziałam przed nią okrakiem-17 tydz ciąży, czy to można nie zauważyc?????az zapytam moją gin/to z uśmiechem takim powiedziała"niech pani nie mowi swojej lekarce.niech sama to stwierdzi.przecież nie będzie pani pouczać lekarza, zreszta w ciąży i tak się nie leczy nadrzerki./!!!!!/"na co ja, że "wie pani, ja w ciąży jestem, wiec się w przekomarzanie bawić nie będę i zwrócę uwagę, zwłaszcza, że jak pewnie pani wie, lekarz nie na każdej wizycie zagląda,głównie bada szyjkę palcami i tyle".głupią minę zrobiła.mnie całą drogę do domu brzuch bolał i już miałam wrażenie, że mi coś tam leci.ehh.strach ma wielkie oczy.ale bym zabiła, gdyby coś się stało.no w każdym razie zastanawia mnie tylko czy to aby nadrzerkę ona widziała, a nie po prostu ukrwione i rozpulchnione narządy, a później głupio jej było przyznać, że sie pomyliła...wku...się na maxa.w środę ide na wizytę do mojej.ciekawe, co tam zobaczy..ehh chaotycznie to opisałam, no ale powiedzcie same, czy można nie poznać, zaglądając TAM ciąży-zwłaszcza już takiej wysokiej skoro podobno lekarz już w 6-7 tyg po wyglądzie poznaje...
 
reklama
Julitka jak by była nadżerka to pewnie nie będziesz miała pierwszej grupy a drugą na wyniku cytologii. A co do różnicy między nadżerką a spulchnionymi narządami to ja się nie znam, ale lekarz to powinien wiedzieć od razu, chyba, że lekarka nie zaskoczyła od razu i skojarzyła to z nadżerką. No i jeszcze raczej twoja lekarka też by zauważyła nadżerkę na badaniach, bo lekarze raczej przy badaniach zwracają na to uwagę.
Ja usg to jutro mam. No a nerwy to będą zawsze.
 
dziewczyny...może jutro się zbiorę na BETKę....czy myslicie, że moge sobie jeszcze zbadać progesteron i prolaktynę? czy to sie wogóle bada w ciązy, tak dla bhp przed wizytą, żeby mnie niepotrzebnie dupkiem nie faszerował?
 
Ostatnia edycja:
Karolcia, z tego co mówiła mi babka w laborat, to będę powinno się robić, 3/4 tyg po zapłodnieniu.nie wiem jak to jest w praktyce, bo ja zawsze robiłam później.hormonów nie robiłam w ciąży nigdy,bo nigdy nie miałam powodów, żeby podejrzewać, że coś z nimi nie tak, ale myślę, że to ważne hormony więc nie zaszkodzi.tylko postaw sobie pytanie, czy na pewno-mimo np dobrych wyników progesteronu, jeśli lekarz powie Ci, żeby brać, to zdecydowanie odmówisz, bo co innego teraz tak sobie gdybać, a co innego stanąć przed podjęciem świadomej decyzji.ja np ostateczenie tak jak Ci pisałam, zdecydowałam się jednak brać mimo wcześniejszych wątpliwości i zamierzeń
Gosia, no nerwy no niestety już mamy w kartotekę życia wpisane, ale na pewno jutro maluszek będzie energicznie machał łapkami i nóżkami:)!!!to piękny widok i trzeba się nim nacieszyć, bo później jak mu się ciasno zrobi, to się rozleniwia.ojemu maluchowi teraz to nawet nie bardzo pomógł wafelek i na usg, to tylko leniwie się przekręcał, no ale "interes" pokazał;)no i przygotuj sobie dyktafon w telefonie, to sobie bicie serduszka nagrasz może.ja zapomniałam ostatnio, a podobną takiej muzyki, to bez końca później można słuchać
 
Ostatnia edycja:
Karolcia jak się wybierzesz na betkę to już warto 2x zrobić. Co do pozostałych badań to nie pomogę.

Dziewczyny jakie kupowałyście koszulki do szpitala ?!?
Zaczynam małymi kroczkami kompletować rzeczy dla siebie i tak się zastanawiam co najlepiej wybrać
 
dziewczyny jestescie magiczne-a raczej wasze kciuki :szok: normalnie mnie wypuscili ze szpitala twierdzac ze wyniki super i nie nadaje sie do operacji a juz napewno nie w tym tc :eek: gin mnie jakis badal i powiedzial ze po moich przezyciach to on by sie wstrzymal do conajmniej skonczonego 16tc(teraz nie ma zagrozenia zycia a leki nie beda dobre dla ciazy w 14tc) :-) bo wtedy mozna podac leki po operacji zmniejszajac ryzyko dla dziecka do minimum :confused2: ehhh ciekawe co moj gin na to :baffled: aaa i ciaza taka jak wg OM(wczesniej byla mlodsza)
karolciu ciesze sie ogromnie!!!zobacz troche odpuscilas i fasolka wskoczyla do brzusia :tak:
lili super ze jestes juz w domu...a cyce-moze oklad z potrzaskanej bialej kapusty cos pomoze-napewno nie zaszkodzi...i slyszalam zeby smarolwac sutki wlasnym mlekie-ponoc dziala najlepiej :tak: nawet w gazecie o dzieciach czytalam o tym ;-)
kasikz trzymam &&& za Pole-bakterie niech spadaja precz od slicznej coreczki ;-)
she ja przy dziewczynka bylam mego opuchnieta tuz przed samym porodem-jeszcze troche i uniosla bym sie jak baloooon w powietrze-po kilku godzinach od porodu opuchlizna zeszla :tak:
Gosia wlasnie dlatego nie przebywam na lutowkach...:-(...jak dla mnie to za duzo tych strat...po co mam sie napedzac niepotrzebnie..&&& za usg trzymamy z Kluskiem mocno!!!bedzie dobrze-innej opcji nie bierzemy pod uwage :-p
 
Aniołki, fajnie że u Ciebie też dobre wieści, no i oczywiście, że Maluch goni terminy:)pomachał dziś do mamy, czy nie widziałaś?/bo w moim szpitalu np to nie ma monitorów, żeby mama mogła podejrzeć w czasie badania/
 
Karolcia progesteron zawsze możesz sobie zbadać, bo jego poziom jest ważny, a prolaktynę to nie wiem czy się bada. Przynajmniej jak pójdziesz do lekarza to już będziesz wiedziała czy Ci duphaston potrzebny czy nie.

Aniołki to dobre wieści. A czy ty będziesz miała tę operację później? A co do lutówek to nikt się nie spodziewał, że akurat tam tyle poronień będzie, a dziewczyny akurat są bardzo fajne, nie ma jakiś kłótni dziwnych itd. A przecież na ciąży po poronieniu to co chwila zjawiają się dziewczyny po stracie i jakoś od nich nie uciekamy. Chodzi o to, że obawy zawsze jakieś pozostaną.
 
reklama
Aniolki ale niespodzianka! No i super :-) Oby tak dalej :-)

Ewela żadne rodzić :-) Jak ex wywiązał się z obietnicy niedzielnej?
 
Do góry