reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wieczny katar u przedszkolaka

neilaaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Listopad 2010
Postów
698
Miasto
Zagłębie Dąbrowskie
Drogie mamusie pomóżcie !!!
Mój 5-latek ma ciągle nawracający się katar. Od 2 lat chodzi do przedszkola, w tym okresie jeszcze nigdy ale to PRZENIGDY nie był ciągiem w przedszkolu dłużej niż 2 tygodnie. Zawsze po ponad tygodniu chodzenia zaczyna się kichaniem, lejącym katarem z nosa który zmienia się w gęsty katar, stanem podgorączkowym później kaszel od spływającego kataru itp. Leczenie to standardowo neosina, czasami nurofen, jakies sterydy do nosa, syropy. ewentualnie inhalacje. Zazwyczaj osłuchowo jest czysty, ale czasami dostanie antybiotyk. W tym okresie co ma katar i kaszel zostawiam go w domu, nie mam sumienia wysyłania zakatarzonego dziecka do przedszkola. Ale ja mam już dosyć !!! nasza pediatra twierdzi ze wyrośnie, i że ma prawo tyle chorować, ale bardzo mnie to niepokoi. Nie wiem co już robić żeby nie przynosił cięgle wirusa do domu, gdzie tkwi problem, jakich lekarzy odwiedzić ? Już wszystkie możliwe medikamenty na odporność przerobiliśmy ... żadnej poprawy nie zaobserwowałam.
Ten problem pojawia się tylko wtedy kiedy syn chodzi do przedszkola. W wakacje i przez 3 miesiące kiedy urodził się drugi synuś i nie wysłałam starszaka do przedszkola był zdrowy jak ryba.
Proszę poradzcie jak pomóc synkowi bo od września idzie do zerówki, nie chce żeby tyle opuszczał przedszkola. Już nie wspomnę że przy każdym wirusie drżę o małego zeby się nie zaraził :(
 
reklama
Siostrzeniec tak samo znosil przez dlugi czas wirusy do domu. Wiekszosc roku przechorowal. Uodpornil sie na tyle ze jest duzo lepiej. Ale i tak kilka razy od wrzesnia juz chorowal. No ale kilka a nie bez przerwy. Od 3roku zycia chodzil do przedszkola teraz mu leci 6 rok. I dopiero w tym semestrze widac poprawe.
 
a moze spróbujecie kuracji szczepionka uodparniajaca polyvaccinum?? jest na prawde skuteczna, sama ja stosowalam i infekcje mnie nie lapia! a mozna a stosowac juz u dzieci od 6 miesiaca zycia, twoj maluch duzo choruje wiec nie ma sie co zastanawaic, pytaj o nia pediatre! to polskie szczepy bakterii ktore zwykle wywoluja infekcje drog oddechowych, wiem ze lekarze czesto je polecaja dzieciom w przedszkolach, bo te szczegolnie czesto choruja!
 
A czy kiedykolwiek twój synek miał robiony wymaz z nosa? Wymaz określi jaki rodzaj patogenów jest odpowiedzialny za te zakażenie górnych dróg oddechowych. Ciekawe, czemu lekarz sięga po antybiotyki?
 
steryd do nosa tak małemu dziecku? antybiotyk? przecież to osłabia odporność. Ja bym skonsultowała się z innym pediatrą. Poza tym na wirusy nie podaje się antybiotyków one są na bakterie. Moim zdaniem sa dwie opcje - alergia na cos w przedszkolu co powoduje osłabienie odporności. Jednak raczej skłaniam się do niewykształconego imuno. Piszesz, ze przez 3 miesiące dziecko nie chorowało, a miało w tym czasie codzienny kontakt z innymi dziećmi? chodziło do jakiś skupisk ludzkich? raczej ze względu na małe rodzeństwo unikaliście tego rodzaju atrakcji:-p I wszelkich sytuacji, które testują odporność. Jeżeli maluch jest wcześniakiem, to niestety układ oddechowy tez jest częściej narażony na infekcje.
Z tego co opisujesz to zwykłe zapalenie dróg oddechowych i to raczej wirusowe a nie bakteryjne. Oprócz neosine są inne leki na receptę na odporność. Czasem trzeba zmienić pediatrę:-p i dziecko zdrowe będzie..
 
reklama
Dziękuję dziewczyny za rady, dzisiaj idziemy do innego pediatry i będę pytała o szczepionki i skierowanie na badania. Syn nie jest wczesniakiem, a w tym okresie 3 miesięcy co nie chodził do przedszkola to nie przebywał w skupisku dzieci ale też go nie izolowałam zupełnie tzn. brałam go do sklepu, chodził na zajęcia w bibliotece.
Antybiotyk dostawał wtedy kiedy po kilku dniach nie było żadnej poprawy i dodatkowo utrzymywała się gorączka.
Zastanawiam się też czy nie wybrać się do immunologa.

Jeszcze dodam że syn pierwszy katar złapał jak miał 2,5 roku. Wcześniej przechodził tylko 3dniowke. I tak się wtedy cieszylam że nic nie chorował a teraz :((

Napisane na D5803 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Do góry