Moja córeczka jest wcześniakiem z 26tc. Z jedzeniem od zawsze ma problem. Natomiast z żelazem choć miała profilaktycznie to długo problemu nie miała. Oczywiście nie podawał go, bo długo go nie przyswajalo i robiło więcej szkody z jelitami niż pożytku. Twoje mleko może dziecku już powoli nie odpowiada . Warto pomyśleć o rozszerzaniu diety lub wzmocnieniu twojego mleka np. kaszą sinlac. Ja tak robiłam jak mała przestała przybierać na wadze. Początkowo po 1 łyżce do 4 posiłków, potem więcej. W tym masz wszystkie minerały i witaminy. Pomoże trochę.
A jak waga dziecka przy tych problemach?. Nie ma zapalenia dróg moczowych? Nie ma alergii? Może coś zmieniłaś w jadłospisie i dziecku nieodpowiafa? Oczywiście usłyszysz, że nie ma diety matki karmiącej. A z autopsji po 2 dzieciakach powiem ci, że ma ogromne znaczenie to, co jesz.
A jak się wyproznia? Tu też może być przyczyną? Moja córeczka blokuje się kałem. Wtedy nie chce jeść. Jest wiele przyczyn takiego stanu rzeczy.
Jesteś mamą. Co podpowiada ci intuicja? Znasz już swoje dziecko
Droga Destino ja akurat jestem tatą ale jak najbardziej mleko żony juz nie wystarcza i jest dokarmiany MM. Oczywiście po tak długiej nieobecności rozszerzyliśmy juz dietę o owoce i warzywa. Zupki i papki wcina aż mu się uszy trzęsą[emoji12] za mlekiem nadal nie przepada ale całym powodem nie jedzenia było źle dobrane żelazo w sensie rodzaju a nie ilości. W końcu pani doktor hematolog w Szczecinie zmieniła nam żelazo z niby tak wspaniałego i cudownego innofer baby na Ferrum lek i problem ustąpił jak ręką odjął. Zarazem wyniki się poprawiły. Teraz jak juz unormował się problem z jedzeniem powstał kolejny... ale i z tym sobie poradzimy[emoji3]