reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wczesna ciąża

anna93

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
25 Wrzesień 2022
Postów
108
Cześć dziewczyny,
Jestem w 5tc. W piątek 16 tj czerwca tj 30dc zrobiłam test ciążowy bo temperatura nie spadła tylko rosła i wyszły od razu 2 wyraźne krechy. Napisałam do Pani doktor czy może mnie przyjść wcześniej bo mam taką sytuację ( 2 poronienia samoistne za sobą w 5 oraz 7tc) Pani doktor oczywiście mnie przyjęła, na USG uwidoczniła malutki 1,5mm pęcherzyk ciążowy ( czego w poprzednich ciążach też nie doczekałam ) z badań genetycznych dostałam clexane rano, encorton, oraz luteina dopochwowo 3x dziennie. wyszly mi nieprawidłowosci w mutacji MTHFR oraz PAI- 1.Ogólnie nie czuje się źle jednak jedyny objaw który u mnie występuje i który mnie martwi to ból krzyża. Raz jest lepiej, raz gorzej ale ciągle gdzieś ten krzyż czuje. Strasznie się martwię bo w poprzednich ciążach ból krzyża zwiastował poronienia. Czy któraś z was miała podobnie, a jednak udało urodzic zdrowe dzieciątko ?
Proszę o słowa wsparcia 🙏
 
reklama
Mnie od 5tc bolało w krzyżach i podbrzusze. Raz ból był tak silny, że obudził mnie w nocy i byłam pewna, że to koniec. A tu okazało się, że wszystko jest w porządku i po prostu mój organizm tak reaguje na zarodek. Ogólnie to ja w ogóle siedzieć nie mogłam dłużej niż 30 minut, bo tak bardzo mnie już krzyże bolały. Teraz jestem w 29tc i z plecami tylko gorzej, ale powoli do przodu 😉
 
Mnie od 5tc bolało w krzyżach i podbrzusze. Raz ból był tak silny, że obudził mnie w nocy i byłam pewna, że to koniec. A tu okazało się, że wszystko jest w porządku i po prostu mój organizm tak reaguje na zarodek. Ogólnie to ja w ogóle siedzieć nie mogłam dłużej niż 30 minut, bo tak bardzo mnie już krzyże bolały. Teraz jestem w 29tc i z plecami tylko gorzej, ale powoli do przodu 😉
Właśnie mnie też najbardziej boli jak siedzę w pracy :( ale pocieszylaś mnie trochę. Pojutrze mam znowu wizytę, po cichu liczę, że będzie już zarodek 🥺 ale po 2 poronieniach ciężko myśleć tylko pozytywnie.. brałaś jakie leki ?
 
Właśnie mnie też najbardziej boli jak siedzę w pracy :( ale pocieszylaś mnie trochę. Pojutrze mam znowu wizytę, po cichu liczę, że będzie już zarodek 🥺 ale po 2 poronieniach ciężko myśleć tylko pozytywnie.. brałaś jakie leki ?
To moja pierwsza ciąża a i tak stresowałam się tymi bólami (i nadal stresuję), a po Twoich przeżyciach ciężko się nie bać 😔.
W pierwszym trymestrze nic nie brałam, bo nie było potrzeby. Teraz jestem na lekach, ale to raczej nie ma nic z tym wspólnego. Albo ma... Bo w sumie od początku miałam tą macicę wrażliwą i tak często coś bolało albo kłuło i brzuch i plecy... i pojawiły się skurcze już w 17tc.
 
To moja pierwsza ciąża a i tak stresowałam się tymi bólami (i nadal stresuję), a po Twoich przeżyciach ciężko się nie bać 😔.
W pierwszym trymestrze nic nie brałam, bo nie było potrzeby. Teraz jestem na lekach, ale to raczej nie ma nic z tym wspólnego. Albo ma... Bo w sumie od początku miałam tą macicę wrażliwą i tak często coś bolało albo kłuło i brzuch i plecy... i pojawiły się skurcze już w 17tc.
Dziś dodatkowo oprócz tych boli pleców doszedł mega wzdęty brzuch. Popadam już w czarną rozpacz że znów mój piękny sen się kończy. A do piątku wydaje mi się, że jeszcze wieki 😢
 
Wiem, że ciężko, ale musisz wytrzymać i mieć nadzieję, że będzie dobrze ❤️ Wzdęty brzuch to też norma i też przerabiałam od samego początku. Byłam w 8tc jak jelita mi po prostu wychodziły do góry jak przepuklina, a jak pokazałam mężowi to zapytał czy to dzidziuś 😅
 
Wiem, że ciężko, ale musisz wytrzymać i mieć nadzieję, że będzie dobrze ❤️ Wzdęty brzuch to też norma i też przerabiałam od samego początku. Byłam w 8tc jak jelita mi po prostu wychodziły do góry jak przepuklina, a jak pokazałam mężowi to zapytał czy to dzidziuś 😅
A miałaś może tak, że po jakimś czasie było mniej objawów ? Od wczoraj zdecydowanie mniej mnie bolą piersi i też to sprawia, że myślę o najgorszym :(
 
A miałaś może tak, że po jakimś czasie było mniej objawów ? Od wczoraj zdecydowanie mniej mnie bolą piersi i też to sprawia, że myślę o najgorszym :(
Piersi to prawie mnie nie bolały. Ale bardzo dużo wymiotowałam, dosłownie po wszystkim. Jednego dnia wstałam i zero mdłości, zero wymiotów. Przepłakałam cały dzień, że coś jest nie tak. Na drugi dzień wymioty wróciły ze zdwojoną siłą, ale się cieszyłam. Podobno objawy mogą zanikać i wracać. Trzymam kciuki, że będzie wszystko dobrze u Ciebie ❤️
 
Piersi to prawie mnie nie bolały. Ale bardzo dużo wymiotowałam, dosłownie po wszystkim. Jednego dnia wstałam i zero mdłości, zero wymiotów. Przepłakałam cały dzień, że coś jest nie tak. Na drugi dzień wymioty wróciły ze zdwojoną siłą, ale się cieszyłam. Podobno objawy mogą zanikać i wracać. Trzymam kciuki, że będzie wszystko dobrze u Ciebie ❤️
Dziękuję ❤️ jutro wizyta. Jakoś muszę wytrzymać :)
 
reklama
Piersi to prawie mnie nie bolały. Ale bardzo dużo wymiotowałam, dosłownie po wszystkim. Jednego dnia wstałam i zero mdłości, zero wymiotów. Przepłakałam cały dzień, że coś jest nie tak. Na drugi dzień wymioty wróciły ze zdwojoną siłą, ale się cieszyłam. Podobno objawy mogą zanikać i wracać. Trzymam kciuki, że będzie wszystko dobrze u Ciebie ❤️
Koniczynka1 czy mogłabyś jakoś opisać jak wyglądały te bóle krzyża ? Mój ból jest taki piekący, jakby mnie ktoś przypalał. Wiem, że dziś wizyta, ale jestem w pracy i co chwilę chodzę do toalety i płacze, bo czuję jakby zbliżało się najgorsze, że taki ból nie może świadczyć o czymś dobrym. To byłoby moje 3 poronienie, pomimo tego że od samego początku 4 tygodnia jestem obstawiona lekami :( dokładnie takie same bóle miałam przy poprzednich poronieniach :(
 
Do góry