reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątpliwości co do partnera a dziecko

Dołączył(a)
14 Grudzień 2021
Postów
11
Postaram się aby było krótko i na temat.
Z moim partnerem jesteśmy już 3 lata razem, niestety związek ten nie był stabilny ale mimo zabezpieczeń wpadliśmy, więc podjęliśmy decyzję że trzeba ponieść odpowiedzialność i dać temu dziecku wsyztsko co najlepsze. Zaplanowaliśmy ślub, moze trochę zbyt pochopnie, ponieważ zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest partner z którym jestem pewna żyć do końca, wiadomo że po ślubie jakby coś nie poszło to ciężej jest się rozstać, chce po prostu podjąć świadomą decyzję przed ślubem. A teraz jeśli chodzi o partnera, często się obraża, jest taki "dziki", ani z moimi rodzicami nie zamieni słówka, ani ze znajomymi się nie spotka ( mamy wspólnych )bo nikt mu nie wysłał specjalnego zaproszenia, również przez to straciłam kontakt z połowa znajomych. Nie potrafi wziąć spraw w swoje ręcę, wiecznie udaje poszkodowanego przez co coraz bardziej traci w moich oczach jako mężczyzna. Nie wiem już co mam myśleć i robić, każda rozmowa kończy się tym że to moja wina i koniec bo on nic złego nie robi.
 
reklama
Nie bierzcie tego ślubu zanim urodzi się dziecko.. potomstwo weryfikuje każda relacje, patrząc na zachowanie tego chłopaka to łatwo porównać to z księciem, tu nie pójdzie bez zaproszenia, tam nie porozmawia, chyba ma wybujałe ego. Z mojego punktu widzenia związku na całe życie z tego nie będzie, póki jeszcze jesteś w ciąży zobacz jak się będzie zachowywał. Nie podejmuj pochopnej decyzji o ślubie, bo jeszcze po porodzie powie Ci, ze noe jest gotowy na ojcostwo i Cię zostawi i co wtedy? Rozwód z orzeczeniem o winie? Który ciągnie się X czasu jak to w polskim sadownictwie. Odwołania itp? Jeśli chcesz usłyszeć ze rozmowa pomoze, spokojne wytykanie błędów, pójście na kompromis to u mnie niestety tego nie usłyszysz. Wychowywałam się w domu gdzie mój ojciec tez był takim „księciem z dużym ego”. Nie życzę tego Tobie - bo widziałam co się dzieje z moja matka, ani nie życzę tego dziecku - może to się skończyć w przyszłości psychologiem.
 
Zgadzam się co do tego ślubu. Przełożyłabym go na przyszły rok. Zwłaszcza że sama masz wątpliwości. Poobserwowałabym go jak sie zachowuje jak dziecko będzie na świecie, bo wtedy moze się okazać ze nie dogadujecie się w bardzo wielu kwestiach. Jesli sie nie rozstaniecie to bedziecie pracować nad tym aby było w porządku, i stworzycie rodzinę. A jak sie okaze ze to nie jest ten jedyny i nie jestes szczęśliwa to lepiej sie rozstać dla dobra dziecka, bo dziecko wychowywane z rodzicami, którzy są dla siebie oschli nie bedzie szczesliwe.
 
Postaram się aby było krótko i na temat.
Z moim partnerem jesteśmy już 3 lata razem, niestety związek ten nie był stabilny ale mimo zabezpieczeń wpadliśmy, więc podjęliśmy decyzję że trzeba ponieść odpowiedzialność i dać temu dziecku wsyztsko co najlepsze. Zaplanowaliśmy ślub, moze trochę zbyt pochopnie, ponieważ zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest partner z którym jestem pewna żyć do końca, wiadomo że po ślubie jakby coś nie poszło to ciężej jest się rozstać, chce po prostu podjąć świadomą decyzję przed ślubem. A teraz jeśli chodzi o partnera, często się obraża, jest taki "dziki", ani z moimi rodzicami nie zamieni słówka, ani ze znajomymi się nie spotka ( mamy wspólnych )bo nikt mu nie wysłał specjalnego zaproszenia, również przez to straciłam kontakt z połowa znajomych. Nie potrafi wziąć spraw w swoje ręcę, wiecznie udaje poszkodowanego przez co coraz bardziej traci w moich oczach jako mężczyzna. Nie wiem już co mam myśleć i robić, każda rozmowa kończy się tym że to moja wina i koniec bo on nic złego nie robi.
Jak wszyscy jestem za przełożeniem ślubu dopiero z rok po porodzie. Wtedy będziesz wiedziała czy się nadaje na ojca i partnera, mam wątpliwości
 
A ja w ogóle przestałabym.myśleć o ślubie. Po narodzinach facet owszem może się nagle zmienić na dużo lepsze bo nagld poczuje ten zew ze jest ojcem, głową fodziny itd ale i może się być jeszcze gorzej i całkowicie was oleje, bawcie się sami, pieluchy i nocne wstawanie to nie moja bajka i tyle będziesz mieć z jego wsparcia .

Dzisiaj chyba już każdy zna kogoś kto wziął szybko ślub z powodu dziecka, a po narodzinach zaczęło się latanie po sądach rozwodowych.
Każdy myśli że jak dziecko się urodzi to cudownie między dwojgiem ludzi nagle pojawi się ta otoczka miłości, że już zawsze będzie cudownie bo dziecko spaja...
No niekoniecznie ...
Dziewczyno teraz to skup się na sobie i na dziecku, a ty obserwuj sobie co się dzieje dookoła, czy zacznie ci pomagać. Ślub to nie tylko znajomi i relacje z nimi, ale kontakt między wami, to jak się wam żyje razdm ze sobą i jaki będzie w stosunku do dziecka.
 
reklama
A ja Ci powiem, że akurat wiele par po urodzeniu się dziecka ma potężne kryzysy, starcia są na wielu płaszczyznach więc raczej nie nastawiaj się że się chłopu poprawi, a wręcz przeciwnie. Skoro wy już teraz do siebie nie pasujecie to daj sobie spokój że ślubem. Wychowywać dziecko możecie i bez z tym samym efektem, a zawsze zdążycie z papierkiem.
 
Do góry