reklama
Tonya
Zadowolona z życia :)
Oli trzymam kciuki za tą 6 :-)
oli-moze w zyciu nie ma sie wszystkiego ale jakby nie patrzec kuchnia to podstawa.
U mnie dzis na obiadek lazania...ale chyba duzo jej nie zjem bo dzis uslyszalam ze chyba mi troche przytylo bo mi brzuszek wylewa. Bo fsktycznie on sie wylewa z ciazwym zaokragleniem na nie wiele wspolnego:/
Jak obieracie pamelo? Ja albo trafiam na nie dojrzale owoce albo nie umiem tebo robic:/ zostaje mi gruba biala skorka i jakos nie da sie tego konkretmie zjesc:/
U mnie dzis na obiadek lazania...ale chyba duzo jej nie zjem bo dzis uslyszalam ze chyba mi troche przytylo bo mi brzuszek wylewa. Bo fsktycznie on sie wylewa z ciazwym zaokragleniem na nie wiele wspolnego:/
Jak obieracie pamelo? Ja albo trafiam na nie dojrzale owoce albo nie umiem tebo robic:/ zostaje mi gruba biala skorka i jakos nie da sie tego konkretmie zjesc:/
Oli.B
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 2 198
Kuchnia tak, ale mi Devi o tą wygraną w totka chodziło:-). Devi bo każde pomelo ma bardzo grubą skórę, my po prostu sam miąższ zjadamy, a on ładnie odchodzi od tych skórek /B]oli-moze w zyciu nie ma sie wszystkiego ale jakby nie patrzec kuchnia to podstawa.
/
mal-gosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2011
- Postów
- 877
devi pomelo najpier obierasz jak pomarańczę a później jeszcze obierasz ze każdej skórki jak jest dojrzały to bardzo ładnie wszystko odchodzi. Skórka nie jest zbyt dobra dlatego najlepiej tylko środek wyjeść. YouTube - Jak obrać owoc Pomelo ? dla dannykrack
Oli, ty tęsknisz za gotowaniem, a ja tego nie lubię. Serio. Gotuję, bo muszę.
A czemu nie macie kuchni? W ogóle, tzn. pomieszczenia na kuchnię? Ale jak to, w warszawie?
p/s. Zapraszam do mnie, poszalejesz kulinarnie od razu dla nas też coś ugotujesz, hehehe;-)
A czemu nie macie kuchni? W ogóle, tzn. pomieszczenia na kuchnię? Ale jak to, w warszawie?
p/s. Zapraszam do mnie, poszalejesz kulinarnie od razu dla nas też coś ugotujesz, hehehe;-)
Oli.B
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 2 198
asia kupiliśmy mieszkanie w starym budynku, zrobiliśmy totalny remont bo przez 30 lat nikt nic nie robił w tym mieszkaniu. Wyburzyliśmy ściany przenieśliśmy pomieszczenie kuchenne w inny kont mieszkania i już kasy nam nie starczyło na wyposażenie , a drzwi wewnętrznych też nie mamy ;-)Oli, ty tęsknisz za gotowaniem, a ja tego nie lubię. Serio. Gotuję, bo muszę.
A czemu nie macie kuchni? W ogóle, tzn. pomieszczenia na kuchnię? Ale jak to, w warszawie?
p/s. Zapraszam do mnie, poszalejesz kulinarnie od razu dla nas też coś ugotujesz, hehehe;-)
Dziękuję za zaproszenie :-)
reklama
Podziel się: