reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek dla mam na wychowawczym

I znów poniedziałek. Dla nas oznacza to, iż mężuś i tatko wróci do nas dopiero w piątek (delegacja):-( . Na szczęście mieszkamy w domu z moim tatą więc nie będę sama z dziećmi:tak: . Pogoda nie zaspecjalna (pochmurno) ale i tak muszę wyjść z dziećmi na spacerek , bo Krzyś nie wytrzymuje całego dnia w domku - zresztą jest jeszcze ciepło więc nie ma sensu kisić się w domku.
 
reklama
brunetka, witaj! Święta racja - czas poświęcony dziecku napewno jest dla niego najważniejszy i napewno zaprocentuje czymś dobrym:tak:. A monotonia niestety jest raczej nieunikniona, choćby dlatego, że dziecko potrzebuje takiej "monotonii", to znaczy lubi mieć każdy dzien poukładany według jednego schematu, przynajmniej dopóki jest malutkie. A im starsze dziecko, tym więcej można z nim zrobić, jest więcej możliwości no i więcej chwil dla mamy, kiedy dzieciaczek potrafi już trochę zając się sobą. Ja już zaczynam mieć ten luksus;-).

pozdrawiam
nikita
 
I ja dołanczam sie do mam na wychowawczym:-) Moja Julcia ma półtora roku a i tyle samo trwa mój urlop. Bywa ciężko nie powiem,ale jest też dużo fajnych chwil które zawsze będzie się pamiętać:tak:Co mnie dobija to to że ludziom wydaje się że mam wieczne wakacje (akurat!)no i mnóstwo wolnego czasu no bo skoro siedzę w domu... czasem nawet mój, kiedy skarżę się że jestem wykończona , zadaje mi idiotyczne pytanie " czym tyś się tak zmęczyła? ":wściekła/y:Ręce opadają! Czasem myslę że jak słodko byłoby się zamienić rolami...ale z drugiej strony dzie ja bym znalazła tak dobrze płatna pracę jak mój mąż.
 
Szkoda tylko, że nie kwalifikujemy się do zasiłku rodzinnego i wychowawczego. Przydałoby się wsparcie finansowe, oj przydało...
 
Haha, ja mam, a właściwie miałam ten "luksus", że załapałam się na zasiłek wychowawczy. Tyle, że ten zasiłek płacą przez dwa lata, a urlop trwa trzy..... trzeci rok - zęby w ścianę:wściekła/y:.
Witaj Cloe, w naszym wąteczku:-).

pozdrawiam
nikita
 
Ja łapłam się tylko przez pol roku dobre i tyle bo mieć 400 zł a nie mieć to jednak róznica.
 
cześć...

ja tez na wychowawczym...ciesze sie..bo nie lun=bie mojej pracy, a moge być z /Chaska, nie przegapie jej postępów, poza tym lubie siedziec w domku...ale nie jestem kura domowa, bo pewnie jak urlopik sie skończy z checia wróce d pracy, ale jux innej.....
,,,wiecie jak to jest z wypowiedzeniem ....ile wcześniej mam to zrobic orzed końcem urlopu? i czy tak moge????
 
reklama
Do góry