reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wasza samoocena w ciąży

G

Gość_chwilowy

Gość
Witam wszystkich serdecznie :) Chciałam porozmawiać o tym, jak z Waszą samooceną w ciąży.
U mnie obecnie 16 tydzień, sporo przytyłam, pokazały się rozstępy, zaczynam mieć cellulit, pełno krost na twarzy, dodatkowo zaliczyłam fatalną koloryzację włosów na czarno :( Nie miałam nigdy przesadnie złej samooceny, a teraz czuję się okropnie nieatrakcyjna, i nie wiem co z tym robić.
Wprawdzie staram się odżywiać zdrowo, ćwiczę codziennie rozciąganie z elementami jogi, wczoraj po raz pierwszy przetrwałam 40-minutowy trening, smaruję się balsamami i oliwką, zapuściłam paznokcie, staram się ładnie ubierać, codziennie jestem pomalowana, ale nie czuję się wcale lepiej, ani trochę ładnie...
A u Was jak z tą kwestią? Podobno są mamy, które w ciąży czują się piękniejsze niż kiedykolwiek. No cóż, pozazdrościć.... :)
 
reklama
U mnie problemem jest jedynie waga, ale przez to że biorę steryd - od starań do teraz przytyłam już 9kg. A jeszcze kilka miesięcy ciązy przede mną... Nigdy nie ważyłam powyżej 60kg, stąd małe załamania. Najgorsze jest gdy ubieram kolejną rzecz z szafy a ona nie pasuje... Ale staram się wiele o tym nie myśleć.
Jeśli chodzi o cerę to nigdy nie miałam ładniejszej skóry, więc tu bardzo się cieszę - choc chwile odpocznę od wstretnych pryszczy :D
 
Cześć. Ja tak czułam się przez cały pierwszy trymestr. Makijaż nie mógł ukryć krost, a nigdy wcześniej nie miałam.Czułam się fatalnie przez mdłości. Teraz czuję się bardzo dobrze i pięknie :) Spróbuj to przeczekać, albo zrobić coś dla siebie (zakupy, fryzjer?) Mnie pomógł na samoocenę codzienny makijaż, lekka opalenizna (pamiętaj, żeby zasłonić brzuch i się nie przegrzać). Teraz już nie mam potrzeby się malować, wypryski zniknęły.
Uważaj także z treningiem, proszę, w ciąży trzeba z tym ostrożnie. Trzeba też liczyć się z tym, że w ciąży trzeba przytyć. Możesz porozmawiać z lekarzem lub dietetykiem, jak optymalnie powinnaś tyć.
@xssenia, a widzisz u mnie na odwrót (brałam steryd 10 mg od starań tj grudzień i odstawiłam miesiąc temu) i nie tyłam po nim, ale dopóki nie odstawiłam encortonu i duphastonu, to czoło i dekolt miałam jak pobojowisko :/
 
a ja cala ciaze czulam sie dobrze z moim wygladem..
zadnych krost, rozstepow, celulitu i w sumie mało przytyłam


za to teraz po ciazy czuje sie gorzej sama ze sobą xP teraz mnie troche wysypuje i z łakomstwa przytyłam.. musze sie wziac za siebie xP
 
Ja też mam dreszcze, gdy patrzę na przybywające kilogramy na wadze (nigdy nie ważyłam tyle, co teraz). Po tym, jak sobie znalazłam w internecie kalkulator do obliczania wagi w zależności od wagi sprzed ciąży, wzrostu i aktualnego tygodnia, i który wykazuje, że moja waga jest adekwatna do ciąży, to czuję się lepiej.
Mnie uwagi męża, że ładnie, że nie mam się przejmować figurą, bo przecież oczywiste jest, że zachodzą w niej zmiany, bardzo pomagają na psychik (chociaż nawet z tego powodu kilka razy na niego nakrzyczałam, że mówi tak tylko pro forma). W gorszych momentach myślę, że przecież to przejściowe, minie za jakiś czas, a dla tej kruszynki, o którą tak długo się staraliśmy, muszę to znieść i już :)

Trzymaj się dzielnie, bo to, że może czujesz się mniej atrakcyjna, niż przed ciążą, nie znaczy zupełnie, że nie jesteś atrakcyjna w oczach innych :biggrin2:
 
moim zdaniem wysoka samoocena nie zależy od tego jak wyglądamy. Bo są dziewczyny, które są otyłe, z cellulitem itp a bije od nich zawsze światło:) Ja mam termin na tą sobotę, na plusie jakieś 12kg i całą ciążę czuję się bardzo dobrze ze sobą ale ja od wielu lat czuję się bdb ze sobą i nie chodzi tutaj o wygląd. Jeżeli przed ciążą czujemy się super, akceptujemy siebie na wszystkich poziomach to ciąża tego nie zmieni:) Mówię tutaj o takim głebokim poczuciu własnej wartości. Jeśli siebie nie akceptujemy to w ciąży wychodzą wszelkie brudy jak ja to nazywam:)
 
Ja tez dobrze sie czulam moim wyglądem:)
Kazdy mowil ze ladnie wygladam:)
Wlosy mialam ladne buzie zadnych krost malo bardzo przytylam mialam maly brzuszek pojawil sie dopiero maly w 20 tyg
A synek spory sie urodzil
Dobrze sie czulam
Mdlosci mialam tylko tydzien:)
Na pewnym etapie czulam sie jak nie w ciazy:)
Latalam do połowy:)
Piersi tez mnie ani razu nie zabolaly po 30 tyg plecy dokuczaly wiadomo :)
Brzuch czasem bolal ale to normalne od polowy musialam leżeć i brac leki bo mialam zagrozona ciaze ale naszczescie urodzilam w dzień terminu:)
Rozstępu ani jednego nigdzie zapytaj mamy czy miala slyszalam ze to moze byc genetycznie :)
Karmie piersia i jestem chudsza niz przed ciaza ale to cala waga mi zeszla odrazu po porodzie kazdy sie pytal czy rodzilam haha
Jadlam na co mialam ochote nie zalowalam sobie i jeszcze lezalam 3 mies wiec chyba kg nie zależa kto ile je jeszcze bylo lato to warzywa i owoce sezonowe kilogramami:)
Kazda kobieta jest inna pomysl jaki prezent za to dostaniesz:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry