G
Gość_chwilowy
Gość
Witam wszystkich serdecznie Chciałam porozmawiać o tym, jak z Waszą samooceną w ciąży.
U mnie obecnie 16 tydzień, sporo przytyłam, pokazały się rozstępy, zaczynam mieć cellulit, pełno krost na twarzy, dodatkowo zaliczyłam fatalną koloryzację włosów na czarno Nie miałam nigdy przesadnie złej samooceny, a teraz czuję się okropnie nieatrakcyjna, i nie wiem co z tym robić.
Wprawdzie staram się odżywiać zdrowo, ćwiczę codziennie rozciąganie z elementami jogi, wczoraj po raz pierwszy przetrwałam 40-minutowy trening, smaruję się balsamami i oliwką, zapuściłam paznokcie, staram się ładnie ubierać, codziennie jestem pomalowana, ale nie czuję się wcale lepiej, ani trochę ładnie...
A u Was jak z tą kwestią? Podobno są mamy, które w ciąży czują się piękniejsze niż kiedykolwiek. No cóż, pozazdrościć....
U mnie obecnie 16 tydzień, sporo przytyłam, pokazały się rozstępy, zaczynam mieć cellulit, pełno krost na twarzy, dodatkowo zaliczyłam fatalną koloryzację włosów na czarno Nie miałam nigdy przesadnie złej samooceny, a teraz czuję się okropnie nieatrakcyjna, i nie wiem co z tym robić.
Wprawdzie staram się odżywiać zdrowo, ćwiczę codziennie rozciąganie z elementami jogi, wczoraj po raz pierwszy przetrwałam 40-minutowy trening, smaruję się balsamami i oliwką, zapuściłam paznokcie, staram się ładnie ubierać, codziennie jestem pomalowana, ale nie czuję się wcale lepiej, ani trochę ładnie...
A u Was jak z tą kwestią? Podobno są mamy, które w ciąży czują się piękniejsze niż kiedykolwiek. No cóż, pozazdrościć....