reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
Wszystkim walczącym polecam pieluchomajtki.
Ja używam od 8 miesiąca do teraz i dziękuję Bogu za ten wynalazek,
Nie trzeba iść z torbami rossman ma całkiem niezłe za 19,90 mała paczka ale to i tak nie najgorzej.
Ja używam od 8 miesiąca do teraz i dziękuję Bogu za ten wynalazek,
Nie trzeba iść z torbami rossman ma całkiem niezłe za 19,90 mała paczka ale to i tak nie najgorzej.
Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 078
a masz w domu jakies biurko? od kad maly sie urodzil przewijałam go na biurku(poscielone 2 kocyki i wogóle).Teraz ma 16 miesiecy i dalej go tam przebieram.spokój nie kreci sie nie przekreca bo wie ze wysoko i sie boi.z podłogi i z lozka odrazu wieje.tam jak kłoda lezy
Karolina1983a
podwójna mamusia ;)
U nas pomagały i teraz też pomagają tubka kremu i waciki. Dziecko ma przez chwilkę zajęcie, a ja mogę spokojnie je przewinąć.
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2012
- Postów
- 7
Wiem, że się powtórze, ale u mnie jest to samo, ciągle bitwa o przewijanie ale coż ja mam zrobić. Dziecko przy tym ma zabawę a ja mam nerwa, ale już się przyzwyczaiłam do takiego czegoś. Już pomału mu przechodzi takie zachowanie wiec, jest coraz lepiej
to dobrze,ze nie jestem sama bo u nas tez walka przy kazdej zmianie trwa...Nadia z plecow staje na czworaka,lub siada,albo jeszcze inne cuda...przewaznie daje jej pieluszke,jakies zabawki,moj telefon,ale to wszystko jest na chwile,no coz chyba taki etap
agniecha_bebecha
Mama Majozy
i ja mam to samo Majka oprócz tego ,że ucieka to jak ją próbuję przytrzymać to drze się tak jakbym jej krzywdę robiła a wystarczy ją puścić i ćwierka jak skowronek
u nas nie tylko walka przy przewijaniu trwa,ale rowniez czasem przy zwyklym ubieraniu.Wczoraj polozylam Nadie na macie zeby przebrac jej pieluszke,gdy juz sciaglam brudna akurat zadzwonil P,siegnelam po telefon,a Nadia wykorzystala momnet i uciekla z golym dupskiem pozatym nauczyla sie odpinac pampersy i co jej zapne,to ona odepnie,a zabawe przy tym ma przednia
ufff ten wątek uspokoił i mnie i mego m. Kubutek się pręży, walczy, wstaje... przewinąć go to cud. Na szczęście nie interesuje go pampek więc nie bawimy się w zapinanie - rozpinanie
Ostatnio wyjechaliśmy na weekend i młodzież zwiała w tyłkiem po kupiszonie zostawiająć kupiszonowy ślad na pościeli :-(
Ostatnio wyjechaliśmy na weekend i młodzież zwiała w tyłkiem po kupiszonie zostawiająć kupiszonowy ślad na pościeli :-(
Ostatnia edycja:
reklama
Basia_one
Multimama ;)
Nasza Maja tez od niedawna swiruje przy przebieraniu, jak tylko zdejmiemy pampersa to obraca sie na brzuch, szuka czegokolwiek do zabawy, czasem wstaje na czworaka i sie buja przod-tyl. Czasem jak lezy na plecach to podnosi pupe do gory i tak skacze i ucieka mi z pampersa. Ostatnio jak bylam w pracy, maz mial problem i zrobil jej nunu, ale tak powaznie nie ze smiechem i plakala chyba z 20 min, z mojego nunu sie smieje.... Ogolnie staram sie jej dac telefon do zabawy, czasem zajmuje sie moimi wlosami, wtedy mam spokoj, przebieramy ja na stole, na reczniku, ale ona jeszcze sie nie boi ze spadnie...
Podziel się: