A my jesteśmy zmuszeni kupić mieszkanie w tym roku i plany wyjazdu gdzieś (a nie do kogoś) się oddalają
A tak mi się chce!!!
No ale przynajmniej w góry na jakiś weekend wyjedziemy, bo są blisko.
Tylko mnie ostatnio oświeciło, że nie wiem, jak będziemy po nich chodzić. Ostatnio Jagoda była jeszcze lekka i w nosidełku niósł ją mąż. A teraz???
Najwyżej tylko kolejkami pojeździmy i po wierzchowinie pochodzimy.
A tak mi się chce!!!
No ale przynajmniej w góry na jakiś weekend wyjedziemy, bo są blisko.
Tylko mnie ostatnio oświeciło, że nie wiem, jak będziemy po nich chodzić. Ostatnio Jagoda była jeszcze lekka i w nosidełku niósł ją mąż. A teraz???
Najwyżej tylko kolejkami pojeździmy i po wierzchowinie pochodzimy.