no to teraz się wściekłam ;-)
ech... telefon leżał całymi dniami na komodzie z wyłączonym dzwonkiem (coby nie męczyli nas w wakacje głupotami - tak sobie w tym roku wymyśliliśmy, zeby odpocząć od szumu i zgiełku) brrr....
ale nam żal z Emilcią :-(
a następne wakacje dopiero za rok
ech... telefon leżał całymi dniami na komodzie z wyłączonym dzwonkiem (coby nie męczyli nas w wakacje głupotami - tak sobie w tym roku wymyśliliśmy, zeby odpocząć od szumu i zgiełku) brrr....
ale nam żal z Emilcią :-(
a następne wakacje dopiero za rok