reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Jest cudowna :) I wcale nie wygląda na taką kruszynkę :)
Po ślubie... hmmm... :D liczyłam, wręcz byłam wewnętrznie przekonana, że będę się czuć jakoś inaczej, ale wszystko pozostało bez zmian :D ogólnie było miło i przyjemnie, impreza udana, trafiliśmy na super księdza, nie składamy zażaleń :)
Starania na razie zawieszone, może po nowym roku coś zaczniemy. Cały czas biorę witaminy, trochę się też wzięłam za siebie, bo jak wrócę na duphaston to na nowo zapuchnę. Poza tym zdecydowałam się na depilację laserową, więc też muszę zakończyć cykl zabiegów. Kończą mi się akurat w połowie lutego, więc myślę, że wtedy zaczniemy się starać z powrotem. Ale na chwilę obecną temat jest tzw. "wolny" :)
Ja też czekam na zielone światło od lekarza i zaczynamy starania o kolejne. Niestety miałam CC. Mam nadzieję że lekarz pozwoli szybciej niż po roku od CC.
Chciałabym zacząć starania gdzieś w marcu. Może by się udało zajść i nie wracać do pracy.
Aczkolwiek mam mieszane uczucia jeśli chodzi o starania. Ciężko mi już z jednym dzieckiem. I gdybym mogła odłożyła bym decyzję z drugim na potem. Z drugiej strony młodsza nie będę. A o pierwszą ciążę już się dług staraliśmy i nie mam co zwlekać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
To super, że impreza się udała 🙂😍.
Ja to ostatnio mega żre 🤦‍♀️ i dupa rośnie. Tak ładnie już schudłam i kg przybyło, echhh ale nie mogę się powstrzymać 🤦‍♀️😏🙄.
No to powoli i będziesz mogła się starać.
A jak Maluszek? Już roczek niedługo, jak ten czas zapier.....
No powiem, że chłopak rakieta :) już zaczyna chodzić i ile razy się przytula to tak sobie myślę, jak on by teraz się zmieścił w brzuchu z powrotem :D
Ale od poniedziałku zmagamy się z temperaturą, inhalować się nie chce, maruda straszna. To nasza pierwsza infekcja, i on i my, nie wiemy chyba za bardzo co się dzieje. Ale walczymy :)
 
Ja też czekam na zielone światło od lekarza i zaczynamy starania o kolejne. Niestety miałam CC. Mam nadzieję że lekarz pozwoli szybciej niż po roku od CC.
Chciałabym zacząć starania gdzieś w marcu. Może by się udało zajść i nie wracać do pracy.
Aczkolwiek mam mieszane uczucia jeśli chodzi o starania. Ciężko mi już z jednym dzieckiem. I gdybym mogła odłożyła bym decyzję z drugim na potem. Z drugiej strony młodsza nie będę. A o pierwszą ciążę już się dług staraliśmy i nie mam co zwlekać.
U nas jest w miarę spokojnie, tzn. Olek "daje żyć". Sam się potrafi sobą zająć, ogólnie jest grzeczny, ale też ma swoje "odpały" gdzie wszystko jest na "nie". Ale wkładamy to do worka, że tak musi na razie być, bo to wynika z jego etapu rozwoju. Zapewne przy tak małym dziecku druga ciąża nie jest już taka, że można przyciąć drzemkę o jakiejkolwiek porze i odpoczywać ile wlezie :D Natomiast doszliśmy do wniosku, że spokojnie dalibyśmy radę. U nas bardzo dużym udogodnieniem jest fakt pracy męża z domu, więc mam go zawsze pod ręką i w ciągu dnia mogę poprosić o zajęcie się Małym. Poza tym mój macierzyński wynosi 2 lata. Teraz kończę jeden roczny i od razu zaczynam drugi, więc mi najbardziej by pasowało zajść w ciążę gdzieś październik-listopad 2022. To tak z ekonomicznego punktu widzenia :) A jak będzie to zobaczymy. Mąż jest bardzo napalony na drugie dziecko, więc jak się uda to będzie a jak nie to trudno :)
 
U nas jest w miarę spokojnie, tzn. Olek "daje żyć". Sam się potrafi sobą zająć, ogólnie jest grzeczny, ale też ma swoje "odpały" gdzie wszystko jest na "nie". Ale wkładamy to do worka, że tak musi na razie być, bo to wynika z jego etapu rozwoju. Zapewne przy tak małym dziecku druga ciąża nie jest już taka, że można przyciąć drzemkę o jakiejkolwiek porze i odpoczywać ile wlezie :D Natomiast doszliśmy do wniosku, że spokojnie dalibyśmy radę. U nas bardzo dużym udogodnieniem jest fakt pracy męża z domu, więc mam go zawsze pod ręką i w ciągu dnia mogę poprosić o zajęcie się Małym. Poza tym mój macierzyński wynosi 2 lata. Teraz kończę jeden roczny i od razu zaczynam drugi, więc mi najbardziej by pasowało zajść w ciążę gdzieś październik-listopad 2022. To tak z ekonomicznego punktu widzenia :) A jak będzie to zobaczymy. Mąż jest bardzo napalony na drugie dziecko, więc jak się uda to będzie a jak nie to trudno :)
Mój też pracuję z domu.
Nie wiem czy to plus, z jednej strony pomoże czasem z drugiej siedzimy cały czas we 3 w domu. Zaraz będziemy mieć siebie dosyć [emoji1787]
 
No powiem, że chłopak rakieta :) już zaczyna chodzić i ile razy się przytula to tak sobie myślę, jak on by teraz się zmieścił w brzuchu z powrotem :D
Ale od poniedziałku zmagamy się z temperaturą, inhalować się nie chce, maruda straszna. To nasza pierwsza infekcja, i on i my, nie wiemy chyba za bardzo co się dzieje. Ale walczymy :)
Oj to niedobrze.
My już zaliczyliśmy mega katar. Miała tak koszmarnego, gęstego gluta, który trwał prawie 2 tygodnie, 3 dni ok i zaczął się wodnisty katar, który trwał 1,5 tygodnia. Także prawie miesiąc katar. Oby już był spokój.
 
U nas jest w miarę spokojnie, tzn. Olek "daje żyć". Sam się potrafi sobą zająć, ogólnie jest grzeczny, ale też ma swoje "odpały" gdzie wszystko jest na "nie". Ale wkładamy to do worka, że tak musi na razie być, bo to wynika z jego etapu rozwoju. Zapewne przy tak małym dziecku druga ciąża nie jest już taka, że można przyciąć drzemkę o jakiejkolwiek porze i odpoczywać ile wlezie :D Natomiast doszliśmy do wniosku, że spokojnie dalibyśmy radę. U nas bardzo dużym udogodnieniem jest fakt pracy męża z domu, więc mam go zawsze pod ręką i w ciągu dnia mogę poprosić o zajęcie się Małym. Poza tym mój macierzyński wynosi 2 lata. Teraz kończę jeden roczny i od razu zaczynam drugi, więc mi najbardziej by pasowało zajść w ciążę gdzieś październik-listopad 2022. To tak z ekonomicznego punktu widzenia :) A jak będzie to zobaczymy. Mąż jest bardzo napalony na drugie dziecko, więc jak się uda to będzie a jak nie to trudno :)
A skąd Ty masz dwa lata macierzyńskiego? 😱
 
reklama
Do góry