U mnie w rodzinie także jest dużo dzieci i nikt długo się nie starał (najbliższa rodzina) bo tu mam tego pewność.
Opiekowałam się dziećmi (zawodowo byłam nianią) raz zdarzyło się starej babie zadawać głupie pytania i powiedziała, że zamiast zajmować się cudzymi dziećmi to już powinnam mieć swoje, odpowiedziałam że to nie jest takie łatwe (były to początki starań więc jeszcze na nerwy mi to tak nie działało, bardziej smutek sprawiało) to odpowiedziała mi to co ja robię, że jeszcze tego dziecka nie mam to jej odpowiedziałam, że połykam, bo tak szybciej dojdzie do brzucha
spojrzała się tylko dziwnie i odeszła