reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w końcu wiosna - jak ubrać na spacer

Moj ma niecałe 3 miesiące i byl dzisiaj ubrany w rampersa na krotki rekaw i z gołymi nozkamu skarpetki i cieniutka czapka. Jak spal to przykrywalan go tylko pielucha tetrowa. za to dwa dni temu gdzie rowniez bylo cieplo widziala chlopca prawie rocznego ubranego w rajstopy skarpetki spodnie buty body bluzke bluze z korzuchem i przykryty kocem a mama nakrotki rekaw.i tez patrzyla na mnie jak na watiatke gdy moj synek mial tylko pajac i body.
 
reklama
Złota zasada: dzieci leżące gdy jest poniżej (ok) 18 stopni ubieramy tak jak siebie + jedna warstwa (np kocyk odpowiedni do temperatury, lub cienki ciuszek np body pod spód), przy wyższych temperaturach jak siebie z zastrzeżeniem, że czym cieplej tym więcej dzieciaczkowi zdejmujemy - w 30 stopniach sami możemy paradować w bluzce i krótkich spodenkach, bo nie rozbierzemy się do naga, ale malcowi zdjęłabym już wtedy wszystko, ewentualnie przykryłabym ciałko pieluszką tetrową podczas snu. Rzecz wygląda inaczej u starszych, już chodzących dzieci, które poruszają się dużo więcej niż dorośli i są najczęściej przegrzewane. Biegające wokół wózka dziecko powinno mieć o jedną warstwę MNIEJ niż dorosły, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku.
Popularne czapki uszatki warto przemyśleć. Uszy wbrew obiegowej opinii nie 'przewiewają się' od wiaterku, zapalenie ucha częściej spowodowane jest namnażaniem się bakterii w uchu gdy je przegrzewamy, a jeszcze częściej po prostu od ulewanego pokarmu. Nie ma potrzeby osłaniać uszu przy ładnej pogodzie. Bez obawy można uszka też moczyć (a potem osuszyć) w kąpieli.
Ktoś już tu wspomniał- zdecydowanie lepiej jest dziecko ubrać 'za lekko' niż za ciepło. Spocone, przegrzane dziecko moze szybko się przeziębić kiedy tylko zawieje wiaterek. Chłód służy również odporności.

Ps. Zapominamy często o tym, że już sama budka wózka chroni przed wiatrem, w upały w wózku jest też goręcej niż np na kocyku pod drzewem. Czasem choćby ze względu na zabudowany wózek nie potrzeba już dodatkowych warstw dla dziecka. Rodzaj kocyka też warto zmienić zgodnie z porą roku. Aha! No i nie zawsze kocyk to jedna dodatkowa warstwa. Jeśli złożymy koc na dwa, pamiętajcie, że są to już dwie warstwy grzejącej tkaniny na dziecku, a widziałam tez takie składane niemal w kostkę z czterech a może nawet więcej warstw :)

Od ok 17/18 stopni w ogóle nie zakładam czapki (no chyba, że odczuwalna jest całkiem inna). Było tak od początku (sama też nie zakładam i tym się kieruję). Jak wychodzi słońce zakładam cienką czapeczkę lub chustę z daszkiem chroniącą przed promieniami. Polecam taki system.

To chyba wszystko co wiem!:-D
 
Do góry