reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

usuwanie zarodka POMOC

Aleksander87

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
15 Czerwiec 2016
Postów
48
Miasto
Racibórz
Witam wszytskich, potrzebuje szybkiej POMOCY - PORADY

Dzisiaj dzwoniła moja siostra i martwi się, że może umrzeć.

Wczoraj była u lekarza (a mieszkają w Danii) i okazała się, że w macicy nie ma żadnego zarodka, dziecka,
a dzisiejsze badania krwi wykazay, że siostra nadal jest w ciąży, pomimo bólu brzucha nie zlokalizowanego, ani po prawej, ani po lewej stronie brzucha tylko w środkowej jego cześci i krwawieniu przez ponad już 3 tygdonie,

W poniedziałek to już 9 tydzień ciąży. Lekarz Duński także powiedział dzisiaj, że to jest na 100 % już ciąża pozamaciczna i trzeba będzie prawdopodobnie operować jutro o 8.00.

Zastanawiamy się razem z rodziną czy taki zabieg jest rutynowy czy jest może zagrożenie życia siostry i czy lekarz w ogóle zlokalizują taki zarodek po za jajnikiem np: ''-na jelitach? ''- czy lokalizacja takiej ciąży jest trudna po otworzeniu brzucha i jakie jest zagrożenie po za wycięciem jajnika. - jeśli w ogóle ???!!!
 
reklama
Nie zastanawiaj się. Szkoda nerwów i stresu. Nie pytaj dr Google'a, bo naczytasz się mrożących krew historii.

Każda ciąża pozamaciczna stanowi niebezpieczeństwo dla kobiety. Jeśli lekarz powiedział, że trzeba operować jutro o 8.00, to raczej nie prawdopodobnie, tylko na pewno. Każda operacja jest zagrożeniem, zawsze istnieje ryzyko krwotoku (zwłaszcza jeśli trzeba coś wyciąć).

Jak już wspomniałeś - to nie jest zabieg, tylko operacja...
 
Przy ciazach poza macicznych zarodek zazwyczaj zagniezdzil sie w jednym z jajowodow.
Czesto choc nie zawsze aby go usunac trzeba wyciac caly jajowod.
Operacja nie jest wielkiego ryzyka.
No ale jak bylo wyzej wspomniane każda operacja wiaze ze soba ryzyko.
Jesli operacji nie będzie to zagrozenie dla życia siostry jest wieksze. Bo pekniety jajowod moze nawet spowodowac smierc.
 
Nie beda "szukac na slepo", dopiero po otwarciu jamy brzusznej.
Na pewno przed operacja wykonaja USG czy przeswietlenie, by zlokalizowac zarodek.
Coz, ciaze pozamaciczne czasem sie zdarzaja i taka operacja jest konieczna...Ale pod wzglegem "skomplikowania" raczej mozna ja porownac do wyciecia wyrostka robaczkowego. Badzcie dobrej mysli- na pewno wszysko przebiegnie prawidlowo, nic nie da zamartwianie sie na zapas- teraz trzeba byc silnym i byc wsparciem dla siostry.
 
Usunięcie ciąży pozamacicznej należy do operacji rutynowych, ale każdy zabieg w pełnej narkozie polegający na otwarciu jamy brzucha jest ryzykowny, niemniej każdy organizm jest mądry i ma miliony mechanizmów zapobiegających wykrwawieniu się, dodatkowo nad operowanym czuwa sztab lekarzy, moim zdaniem owszem jest to przykre, traumatyczne ale za bardzo nie ma czego się bać.
 
Dzięki wszystkim za odpowiedź. Siostra pomimo, że już straciła to dziecko, woli bardziej jednak poronic niż, aby usuwać jajowód. Wszytskie wasze odpowiedźi uważam za słuszne, myślalem dzisiaj o tym przez cały dzień w pracy i zacząlem właśnie dochodzić do podobnych wniosków.
 
Niestety okazało się, że to ciąża pozamaczinza i trzeba było usunąć jajowód. Dzięki zaodpowiedźi. Siostra jest załamana. W polsce było by to nie dipuszczenia. Nie ma co chwalić tego zachodu i ich rzekomych specjalistów.

Dwóch lekarzy powiedziala coś innego. A chirurg po otwarciu jamy brzusznych stwierdził coś innego
 
Wedlug Ciebie, w Polsce nie doszloby do ciazy pozamacicznej ???
Bo nie rozumiem, gdzie szukasz winnych .
Takie wypadki sie zdarzaja, na calym swiecie.
Jedynym wyjsciem, by URATOWAC ZYCIE kobiety, jest usuniecie takiej ciazy, czesto, niestety, z jajowodem, w ktorym sie zagniezdzila.
W Polsce nic innego by Siostrze nie zaproponowano...No, chyba, ze wszedlby ten calkowity zakaz aborcji, to wtedy, owszem- moglaby czekac na krwotok i smierc .
 
Zapewne chodziło oto, że u nas chirurdzy o ile jajowód nie jest pęknięty wyłuskują zarodek starając się jak najmniej jajowód uszkodzić, oczywiście dużo latwiej jest usunąć cały jajowód niż potem bawić się w jego szycie, to twór mający 4-5 mm, a szyje się go maleńką igiełką i mini niteczką na dwa piętra. Wszystko zależy od klasy chirurga ale trzeba przyznać, że tych w Polsce w większości mamy zdolnych.
 
reklama
A mi się wydaje, że chodziło jednak o brak diagnozy podczas 3-tygodniowego krwawienia... I czasu, który upłynął, aż ktoś wpadł na pomysł, że to ciąża pozamaciczna....
 
Do góry