Katka
Użyszkodnik ;)
Do wrzesnnia moja corka chorowala sporadycznie,potem zaczela chodzic do zlobka i byla chora co tydzien (na zmiane angina,ropne migdalki).Od ponad miesiac kaszle,co chwila chodzilam z nia do lekarza,osluchowo nic,gardlo czyste.dzisiaj bylam znowu.Wypiła juz chyba skrzynke syropow,ostanim byl Eurespal i do tego masa roznych rzeczy.Wykupilam nastepne leki,mam nadzieje ze pomoga.Dzisiaj lekarka stwierdzila,ze Zuzia ma chronicznie pwiekszone migdalki, i nadaja sie do wyciezia, przy czym jest za mala.
Poniewaz nie wiele wiem na ten temat, stad moje pytanie.Co lepsze usuwac, czy nie?Bo zdania sa podzielone.
Poniewaz nie wiele wiem na ten temat, stad moje pytanie.Co lepsze usuwac, czy nie?Bo zdania sa podzielone.