reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ustępowanie miejsca ciężarnym...

Madzik, ja przez ciążową spinkę oplułam ekran w lapku.

Ja ciażowa jestem głównie w cukiernio-piekarni, jak już do niej zajrzę. Cukiernia jest u mnie w budynku, ma zejście dla mieszkańców takie, że można nawet w kapciach i z ekspedientkami wszyscy się znamy. I zawsze jak przychodzę, to rzucają się do mnie z pytaniem: na co ma dzisiaj dzidzia ochotę??? A my się z dzidzią spokojnie zastanawiamy. A M. się potem dziwi, że schodzę po ciacho na dół i nie ma mnie 15 minut :-)
 
reklama
Madzik hehe dobre:D ja az tak ciazy nie wykorzystuje ale z kasy pierszenstwa korzystam bo szlak mnie trafia w tych kolejkach gigantach w tesco czy leclerku a zreszta zawsze mi sie spieszy:)

Bosa dobrze ze ja nie mam cukierni tak blisko bo wygladalabym jak balon i spedzalabym tam cale dnie:p i tak za duzo slodkosci jem musze sie ograniczyc
 
Miałam dalej odpowiedzieć w tym wątku, ale się opamiętałam i sugeruję, którejś z cudownych naszych moderatorek przeniesienie ostatnich kilkunastu postów do wątku o badaniach. No zdecydowanie poza postem o spince ciążowej, bo to jednak o wykorzystywaniu brzuszka w czasie zakupów ;-)
Da się?
 
hm.... mi jeszcze nikt nie ustąpił miejsca w autobusie/tramwaju... fakt, ze mało jeżdżę,ale :D
umnie nie widac jeszcze az tak bardzo brzuszka (albo mi sie wydaje) jednak zawsze czuje presje ze to jeszcze ja powinnam ustępować starszym ludzią
 
Dziś jechałam z psiapsiółą tramwajkiem i zaczęłam głośno rozmawiać o tym, że jestem w 6 miesiącu ciąży ;) wszystkie staruszki się na mnie spojrzały, a ja dalej swoje, że i tak mi nikt nie ustąpi, bo społeczeństwo jest zacofane, a mnie tak kręgosłup dziś nawala.
Wcześniej staruchy zrobiły wyścig do krzesełek, bo to było na pętli i biedna ciężarna przegrała w przedbiegach ;D ale i tak miałyśmy ubaw, miny im zrzedły i się niespokojnie wierciły. Ale co biedne mogą, że głuche i ślepe? ;D
 
reklama
Do góry