piti89_krk
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2020
- Postów
- 17
Hej, byłam na badaniu USG w okolicach owulacji - lekarz powiedział, że nie ma pęcherzyka dominującego, ani ciałka żółtego co mogłoby świadczyć, że jest już po owulacji.
Od kilku miesięcy obserwuję swój organizm i wiem kiedy mam owulacji (potwierdzone testami) - silny ból podbrzusza, śluz.
Jak zapytałam lekarza czy to świadczy o tym, że owulacji nie było, powiedział, że nie można tego stwierdzić.
Czy spotkałyście z tym, że nic nie wskazywało na to że. była owulacji, a jednak miało ona miejsce? Czytałam, że po pęknięciu pęcherzyka jest widoczne ciałko żółte, ale czasami może być nie widoczne. Co sądzicie?
Od kilku miesięcy obserwuję swój organizm i wiem kiedy mam owulacji (potwierdzone testami) - silny ból podbrzusza, śluz.
Jak zapytałam lekarza czy to świadczy o tym, że owulacji nie było, powiedział, że nie można tego stwierdzić.
Czy spotkałyście z tym, że nic nie wskazywało na to że. była owulacji, a jednak miało ona miejsce? Czytałam, że po pęknięciu pęcherzyka jest widoczne ciałko żółte, ale czasami może być nie widoczne. Co sądzicie?