reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

USG 5w1d - spory pęcherzyk

Lesli

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
2 Czerwiec 2023
Postów
124
Hej, jestem w ciąży. Miałam delikatne plamienia, więc w zeszły piątek udałam się na wszelki wypadek do lekarza, który zrobił mi USG. Ciążę określił na 5w1d co idealnie zgadza się z tym, jak wyliczyłam to sobie od ostatniej miesiączki. Badanie uwidoczniło pęcherzyk ciążowy 11.2mm na 10.3mm, ale w środku nic, nawet tego pęcherzyka żółtkowatego. Nie oczekiwałam, że zobaczę cokolwiek, bo wiem, że było wcześnie, to samo powiedział lekarz i nie wydawał się zupełnie zdziwiony tym, że nic nie ma. Kazał mi przyjść za dwa tygodnie. Według tego, co przeczytałam w necie, to wiek ciąży jest faktycznie taki, że żadnych rzeczy poza pęcherzykiem może być jeszcze nie widać, ale czy jego rozmiar nie jest za duży jak na 5w1d? Czy to nie ma znaczenia i raczej martwić się powinnam, jakby był za mały?
Wizytę umówiłam sobie na 29.06. Będę wtedy w 7w0d, ale czuję, że do tego czasu oszaleje z niepewności. Może ktoś był w podobnej sytuacji?
 
reklama
Skoro lekarz wyliczył wiek ciąży na podstawie wielkości pęcherzyka dokładnie taki jak jest z OM, to oznacza, że jego wymiar jest prawidłowy 🤷‍♀️
Gdyby pęcherzyk był mniejszy, to i wiek ciąży na podstawie USG byłby mniejszy 🤷‍♀️
 
Hej, jestem w ciąży. Miałam delikatne plamienia, więc w zeszły piątek udałam się na wszelki wypadek do lekarza, który zrobił mi USG. Ciążę określił na 5w1d co idealnie zgadza się z tym, jak wyliczyłam to sobie od ostatniej miesiączki. Badanie uwidoczniło pęcherzyk ciążowy 11.2mm na 10.3mm, ale w środku nic, nawet tego pęcherzyka żółtkowatego. Nie oczekiwałam, że zobaczę cokolwiek, bo wiem, że było wcześnie, to samo powiedział lekarz i nie wydawał się zupełnie zdziwiony tym, że nic nie ma. Kazał mi przyjść za dwa tygodnie. Według tego, co przeczytałam w necie, to wiek ciąży jest faktycznie taki, że żadnych rzeczy poza pęcherzykiem może być jeszcze nie widać, ale czy jego rozmiar nie jest za duży jak na 5w1d? Czy to nie ma znaczenia i raczej martwić się powinnam, jakby był za mały?
Wizytę umówiłam sobie na 29.06. Będę wtedy w 7w0d, ale czuję, że do tego czasu oszaleje z niepewności. Może ktoś był w podobnej sytuacji?

U mnie było trochę podobnie bo poszłam na USG w 5 tygodniu, a pęcherzyk miał 13mm co odpowiadało 6 tygodniom. I to się chyba nawet zgadzało z OM tylko nie zgadzało się z tym kiedy uprawiałam seks ;) ja wiedziałam, że ciąża nie może być starsza.
Oczywiście, też przez tydzień odchodziłam od zmysłów, naczytałam się o pustym jaju. A za tydzień pęcherzyk wcale nie urósł jakoś specyficznie, za to pojawił się pęcherzyk żółtkowy i zarodek - a po jego wymiarach ciąża jakby nie wzrosła - czyli wyrównała do tego terminu z owulacji. Ja mam niestety trudną macicę w obrazowaniu na USG. Oba usg robiły inne osoby, ale na tym samym sprzęcie (ta sama klinika). Wtedy też nie było widać bicia serduszka więc kolejny stres bo powinno już być, ale na szczęście pojawiło się kolejny tydzień później - no ale co ja przeszłam w tych pierwszych tygodniach to moje

Obecnie 12+3 i wszystko jest prawidłowo
 
Skoro lekarz wyliczył wiek ciąży na podstawie wielkości pęcherzyka dokładnie taki jak jest z OM, to oznacza, że jego wymiar jest prawidłowy 🤷‍♀️
Gdyby pęcherzyk był mniejszy, to i wiek ciąży na podstawie USG byłby mniejszy 🤷‍♀️
No nie do końca. Lekarz wyliczył wiek ciąży 5+1 na podstawie miesiączki, ale z wymiaru pęcherzyka wyszło niby 11.2mm czyli GS: 7w2d i 10.3mm czyli GS: 5w5d natomiast nie jest fizycznie możliwe, żeby ciąża była starsza niż ten 5w1d z miesiączki. Dlatego dziwię się, że jest aż taka rozbieżność 🙃
 
U mnie było trochę podobnie bo poszłam na USG w 5 tygodniu, a pęcherzyk miał 13mm co odpowiadało 6 tygodniom. I to się chyba nawet zgadzało z OM tylko nie zgadzało się z tym kiedy uprawiałam seks ;) ja wiedziałam, że ciąża nie może być starsza.
Oczywiście, też przez tydzień odchodziłam od zmysłów, naczytałam się o pustym jaju. A za tydzień pęcherzyk wcale nie urósł jakoś specyficznie, za to pojawił się pęcherzyk żółtkowy i zarodek - a po jego wymiarach ciąża jakby nie wzrosła - czyli wyrównała do tego terminu z owulacji. Ja mam niestety trudną macicę w obrazowaniu na USG. Oba usg robiły inne osoby, ale na tym samym sprzęcie (ta sama klinika). Wtedy też nie było widać bicia serduszka więc kolejny stres bo powinno już być, ale na szczęście pojawiło się kolejny tydzień później - no ale co ja przeszłam w tych pierwszych tygodniach to moje

Obecnie 12+3 i wszystko jest prawidłowo
Ja też mam trudna macice, w tyłozgięciu i nawet lekarz powiedział, że ciężko mu się mnie bada. A byłaś w trakcie trwania 5 tygodnia czy po skończonym 5 tygodniu?

Staram się nie panikować. Ale kurcze widzę, że co sprzęt to inne wyliczenia. Ty miałaś 13mm i 6 tydzień. Ja mam 11.2mm i policzyło 7+2 🥴 Nie ogarniam już tego totalnie.
 
Ja też mam trudna macice, w tyłozgięciu i nawet lekarz powiedział, że ciężko mu się mnie bada. A byłaś w trakcie trwania 5 tygodnia czy po skończonym 5 tygodniu?

Staram się nie panikować. Ale kurcze widzę, że co sprzęt to inne wyliczenia. Ty miałaś 13mm i 6 tydzień. Ja mam 11.2mm i policzyło 7+2 🥴 Nie ogarniam już tego totalnie.

U mnie dokładnie było tak (sorka, będzie trochę długo): ostatnia miesiączka 20.03, po drodze USG 01.04 - brak dominujących pęcherzyków (mimo 11 dnia cyklu), akurat tak wyszło, że w tym cyklu był tylko jeden stosunek w nocy z 8 na 9 kwietnia. Według kalendarzyka (tak, wiem że to generalnie słaba opcja) owulacja powinna być 10.04 - testy owulacyjne pokazały pik też idealnie 10.04 więc można by powiedzieć, że owulacja była 11 albo nawet 12 kwietnia.
Po 7 dniach - 18 kwietnia wykonałam progesteron i betę bo skoro już się kuję to czemu nie i tak mam w pakiecie lux med. No i szok, bo progesteron dość niski jak na 7 dni po owulacji, ale za to beta 1 z groszami bez znaku mniejszości. Kolejna dwa dni później prawie 30, a progesteron już ładnie prawie 20.

Idąc więc na USG 4.05 - byłam według OM 6+3, według mnie samej 5+1 - pęcherzyk 13mm według zdjęcia 6+1
Kolejne USG 11.05 (równo tydzień później) - według OM 7+3, według mnie samej 6+1 - pęcherzyk 17mm, zarodek 5,5mm, pęcherzyk żółtkowy 4,6mm według zdjęcia 6+2

Obecnie biorąc pod uwagę pomiary u lekarza prowadzącego uznał on, że ciąża jest starsza niż ja zakładam (ale możliwa biorąc pod uwagę datę stosunku) i na pierwszym usg było to 5+4, a na drugim 6+4
 
Ja też mam trudna macice, w tyłozgięciu i nawet lekarz powiedział, że ciężko mu się mnie bada. A byłaś w trakcie trwania 5 tygodnia czy po skończonym 5 tygodniu?

Staram się nie panikować. Ale kurcze widzę, że co sprzęt to inne wyliczenia. Ty miałaś 13mm i 6 tydzień. Ja mam 11.2mm i policzyło 7+2 🥴 Nie ogarniam już tego totalnie.
Hej, czy byłaś na badaniu? Czy wszytko ok?
Mam teraz identyczna sytuacje 5w1d z miesiączki, pecherzyk 11 mm bez zarodka i drżę na mysl ze mogę mieć kolejny raz puste jajo płodowe :(
 
Hej, czy byłaś na badaniu? Czy wszytko ok?
Mam teraz identyczna sytuacje 5w1d z miesiączki, pecherzyk 11 mm bez zarodka i drżę na mysl ze mogę mieć kolejny raz puste jajo płodowe :(
Hej, u mnie dobrze ;) byłam potem u lekarza tydzień później czyli 6+1 i wtedy zobaczyłam bijące serduszko a obecnie koleś już mnie kopie ;p 💕
 
Hej, jestem w ciąży. Miałam delikatne plamienia, więc w zeszły piątek udałam się na wszelki wypadek do lekarza, który zrobił mi USG. Ciążę określił na 5w1d co idealnie zgadza się z tym, jak wyliczyłam to sobie od ostatniej miesiączki. Badanie uwidoczniło pęcherzyk ciążowy 11.2mm na 10.3mm, ale w środku nic, nawet tego pęcherzyka żółtkowatego. Nie oczekiwałam, że zobaczę cokolwiek, bo wiem, że było wcześnie, to samo powiedział lekarz i nie wydawał się zupełnie zdziwiony tym, że nic nie ma. Kazał mi przyjść za dwa tygodnie. Według tego, co przeczytałam w necie, to wiek ciąży jest faktycznie taki, że żadnych rzeczy poza pęcherzykiem może być jeszcze nie widać, ale czy jego rozmiar nie jest za duży jak na 5w1d? Czy to nie ma znaczenia i raczej martwić się powinnam, jakby był za mały?
Wizytę umówiłam sobie na 29.06. Będę wtedy w 7w0d, ale czuję, że do tego czasu oszaleje z niepewności. Może ktoś był w podobnej sytuacji?
Ja byłam wczoraj na USG 5+5 TC i pęcherzyk.ciazowy 22mm , ale ciała żółtkowego nie widać ,ale to raczej wina USG tak mówi doktor bo bardzo pixelowal obraz.Zarodek był widoczny wg obliczeń 4mm co odp 6+0tc.wg opisu usg
Bicia Serduszka też nie stwierdziła..też się martwię. Mam nadzieję że nie mam czym.
 
reklama
Ja byłam wczoraj na USG 5+5 TC i pęcherzyk.ciazowy 22mm , ale ciała żółtkowego nie widać ,ale to raczej wina USG tak mówi doktor bo bardzo pixelowal obraz.Zarodek był widoczny wg obliczeń 4mm co odp 6+0tc.wg opisu usg
Bicia Serduszka też nie stwierdziła..też się martwię. Mam nadzieję że nie mam czym.
Niemożliwe jest zobaczyć zarodek bez wcześniejszego pęcherzyka żółtkowego. A ciałko żółte to zupełnie coś o niego. Tworzy się po owulacji i jest widoczne na jajniku.
 
Do góry