reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uroda -nasza waga, wymiary, kosmetyki, powrót do formy

2 dni temu bylam u lekarza i polozna kazala mi wejsc na wage....i dramat!!!!!!!!!!70 kg!!!!!
nie wiem gdzie mam te 8 kilo!!!! no chyba ze w piersiach i brzuszku, bo wlasciwie wygladam normalnie poza ta pileczka ktora nosze;) moje przyjacialki wciaz mi mowia ze super wygladam i nie widac ze tyje.....i tego naprawde nie widac bo na poczatku ciazy kupilam sobie spodnie ciazowe w rozmiarze S i dalej sa dobre.......nie wiem sama, ale postaram sie wiecej nie tyc:)
 
reklama
MonikaWroclaw84 dziewczyno nie masz co narzekać. ja już waże 71,5. i mniej więcej rosnę z tym co piszą w książkach. na początku przytyłam tylko za dużo, bo jakieś 2-3kg do trzeciego miesiąca, teraz jak książki każą 0,5 kg tygodniwo. I nawet żebym nic nie jadła przez tydzień to i tak waga wzrośnie. A że zawsze moja waga rosła i zawsze musiałam pilnować tego co jem, to teraz też tak jest. Przez chwilę pozwoliłam sobie na słodycze i :szok::szok::szok:. Może uda mi się wytrzymać w postanowieniu, że do końca nie jem nic słodkiego. Niektóre dziewczyny widzę piszą tylko ile przytyły, ale nie piszą od jakiej wagi satrtowały i przy jakim wzroście, a te pewno co troszkę się im przybrało siedzą cicho i się wstydzą. Niby wszędzie piszą, żeby ważyć się raz w tygodniu. Ja się ważę codziennie, rano i wieczorem. Teraz nie da rady tak jak kiedyś przez jeden dzień odrobić nadmiaru jedzenia:-):-):-)
 
Ja też ważę się codziennie :) Mam kartkę z wszystkimi moimi danymi. Mało tego, że działam z wagą, to jeszcze z metrem. I mierzę się codziennie ile cm przybywa.
Niestety, żałuję tylko, że pomiary robię dopiero od 9 tc a już wtedy miałam dodatkowe i cm i kg.
Na chwilę obecną - na szczęście waga mi stanęła i wciąż 10 kg na plusie. Uff. Mam nadzieję, że moja waga jeszcze przez jakiś czas będzie stała.
 
no, u mnie na starcie w 5 tc było 58 kg przy 158 cm wzrostu. (miesiąc wcześniej ważyłam tak 57, 3 kg.) teraz dobiłam do 63kg, wrzuciłam zdjęcia można zobaczyć, brzuch taki sobie, tłuszczyk, który zgubiłam na wiosnę już powrócił na uda i oponki nad pupką, ale nie jest źle:-)
 
Ja w pierwszej ciąży przytyłam ponad 25kg:szok::-p Po porodzie spadło do nadwyżki 20kg. Próbowałam to jakoś zrzucić, ale karmiłam piersią (prawie do 3 miesiąca obecnej ciąży) i każde ograniczenie jedzenia skutkowało mniejszą ilością pokarmu. Dla mnie ważniejszy był czas karmienia piersią a nie tego ile ważę i jak wyglądam, choć nie powiem, że było mi szkoda, że jestem taka gruba. Waga 93kg przy wzroście 160cm:sorry2: Nigdy nie należałam do osób szczupłych, ale przed ciążą ważyłam 63-65kg, na studiach przytyłam prawie 10kg i zaszłam w ciążę...
Teraz natomiast mam tylko 4kg na plusie od początku;-) Jestem przeszczęśliwa i mam nadzieję, że będę przybierała w taki sam sposób jak do tej pory:tak:

Wszystkim Mamusiom życzę małej liczby kilogramów na koncie, a z drugiej strony powiem, że za kilka miesięcy założymy wątek "odchudzamy się po porodzie":-D;-)
 
aga221122 to nie jest tak ze ja narzekam:) po prostu nigdy w zyciu tyle nie wazylam:szok: ale nie czuje sie z tym zle, szczegolnie ze moj mezczyzna jest zadowolony i mowi ze jestem piekna:) uwielbiam moj stan i z dumą patrze w lustro:)
polozna tez byla ze mnie wlasciwie zadowolona, powiedziala ze powinnam wszystko zrzucic po ciazy bez wielkich problemow..... - postaram sie zeby tak bylo:tak:
 
aga to nie jest tak że się wstdzimy podac swoją wagę bo czego się wstydzić moja waga mój problem , jedni wa żą za dużo inni za mało, a co Ci to da czy ja ci powiem że waże 50 czy 80 ważne jest to ile tyjemy, ja pisałam że przytyłam 1 kg ale to mało przez te moje nerwy ciągłe musiałam sporo zgubić po drodze.
W pierwszej ciąży przytłam 22kg a i treaz nie wiem co bedzie pod koniec
 
Mamuśki szalone jesteście z tymi pomiarami :-) a elwis_m jest debeściarą w tej dziedzinie he he he... Ja dopiero teraz zaczęłam nabierać tempa z wagą, na początku miałam trochę stresów ale czuję że szybko nadrobię, jak narazie wynik mam na plusie ok. 3 kg
pozdrawiam
 
reklama
Dziewczyny ja zaczynam się martwic o moją wagę, na początku nie tyłam prawie wcale, teraz jestem w 20tc i przy wzroscie niecale 165cm waże już prawie 56kg dokladnie 55,9, jak się waże popoludniu, bo rano waże o 1kg mniej, czyli 54,9kg. Przed ciążą ważyłam jakies 48-49kg, tyje prawie 1kg na tydzien, jak tak dalej bedzie to dobije do 70kg :( Z tym, że rośnie mi sam brzuszek, bo nigdzie indziej nie przyłyło mi centymetrów. Pewnie bede miała tak jak moja mama, tylko że ona w każdej ciąży tyla po 30kg :szok: dzidzius ważył po 3kg, a reszte to wody plodowe. Pielegniarki sie smiały ze miała wiaderko wód plodowych, no ale po każdej ciąży wracała do swojej wagi, tylko ze rozstepy sie jej porobiły po trzeciej ciąży, dlatego ja staram sie do tego niedopuscic. No ale dla dzidzi wytrzymamy przeciez dziewczyny to wczystko, no nie? :)
 
Do góry