Oczywiście, że masz rację dzieci powinny mieć mamę i tatę i tu zdrowy rozsądek jest potrzebny, a nie prawo. Niestety z winy ich samych (większej/mniejszej i jednego i drugiego) związek się rozpada. Minęło już sporo miesięcy. To wygląda na bardzo burzliwe rozstanie... Dobrze, że teraz zaczyna walczyć o kontakt, a nie jak dziecko jest duże. Ja rozumiem i jedną i drugą stronę. Muszą dojść do porozumienia, tatuś nie miał kontaktu już prawie rok (13 sierpnia)..ale bardzo mi się nie podoba, że tata pisze "Czy jest jakiekolwiek możliwość ukarania mojej żony" chce Pan widywać dziecko, a dziecko zawsze stanie po stronie mamy bo ona się nim zajmuje proszę o tym pamiętać. Sprawa nie jest łatwa bo dziecko jest za granicą, a żona ma w Waszej sytuacji (patrząc na Polskie prawo) większe szanse na samodzielne zajmowanie się dzieckiem (bo już prawie 2 lata tak jest)...