reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Uderzenie-1 trymestr

Weronikaaxx143

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
8 Luty 2021
Postów
36
Hej wszystkim.
Wczoraj miałam bardzo nerwowy dzień włożyłam telefon do kieszeni A zazwyczaj tego nie robię, po prostu zdenerowalam się i go tam schowalam. Zapomniałam że on tak jest w tej kieszeni i rzuciłam się na łóżko po czym telefon bardzo mocno wbił mi się w brzuch. Nic mi nie było oczywiste tylko panika bo czułam że dość mocno wbił mi się w ten brzuch. Jestem w 9tc, na drugi dzień obudziłam się z mocnym bólem po prawej stronie podbrzusza i tak boli przez cały dzień dość mocno, A w miejscu gdzie wbił mi się ten telefon nie mogę dotknąć bo tak boli. Oczywiste bliscy lekcewaza to bo przecież jakby się coś działo To bym krwawila. Ginekologa mam za tydzień. Stresuje się cały czas bo cały dzień boki mnie tam podnoszę noge to też mocno boli. Ale przecież boli mnie bo się uderzyłam. Czy mogło się coś stać dziecku? Bardzo mnie to martwi A wszyscy lekcewaza mój ból.
Proszę jeśli ktoś ma jakaś wiedzę proszę o pomoc.
Nie mam żadnych krwawien plamien ani nic, tylko ten ból po tej prawej stronie. Czy mogło się coś stać dziecku? I warto dodać że jestem na duphastonie bo wcześniej miałam mocne bóle całego podbrzusza ale ona znikły, nie miałam już żadnych boli od jakiegoś czasu
 
reklama
Myślę, że dzieciątku nic się nie stało. Jest jeszcze bardzo maleńkie, schowane w macicy. Bardziej obawiam się, że boli od uderzenia brzuch i podbrzusze, jak to przy stłuczeniach. Na wszelki wypadek zawsze można zgłosić się do szpitala, powiedzieć o upadku, zrobią usg czy wszystko w porządku.

Mnie w 25 tygodniu ciąży uderzył w brzuch kagańcem wielki wilczur koleżanki jak startował do ataku na innego psa. Ot, stałam mu na drodze. Na szczęście mojemu dzieciątku nic się nie stało.
Życzę zdrówka i spokojnej ciąży. :)
 
Myślę, że dzieciątku nic się nie stało. Jest jeszcze bardzo maleńkie, schowane w macicy. Bardziej obawiam się, że boli od uderzenia brzuch i podbrzusze, jak to przy stłuczeniach. Na wszelki wypadek zawsze można zgłosić się do szpitala, powiedzieć o upadku, zrobią usg czy wszystko w porządku.

Mnie w 25 tygodniu ciąży uderzył w brzuch kagańcem wielki wilczur koleżanki jak startował do ataku na innego psa. Ot, stałam mu na drodze. Na szczęście mojemu dzieciątku nic się nie stało.
Życzę zdrówka i spokojnej ciąży. :)
Boli mnie właśnie w miejscu gdzie wbił mi się ten telefon, najchętniej pojechalabym do szpitala ale bliscy wyzywaja że przesadzam i mam się uspokoić, A ból jest naprawdę niepokojący. Tzn cały czas odczuwam ból od dzisiaj rano, A najbardziej jak dotykam w tym miejscu. Wie Pani może czy jakby dziecku się coś stało to bym krwawila?
Dziękuję bardzo i również pozdrawiam
 
Boli mnie właśnie w miejscu gdzie wbił mi się ten telefon, najchętniej pojechalabym do szpitala ale bliscy wyzywaja że przesadzam i mam się uspokoić, A ból jest naprawdę niepokojący. Tzn cały czas odczuwam ból od dzisiaj rano, A najbardziej jak dotykam w tym miejscu. Wie Pani może czy jakby dziecku się coś stało to bym krwawila?
Dziękuję bardzo i również pozdrawiam
Myślę że nic się nie stało ale pamiętaj ze czasem lepiej pojechać o jeden raz za dużo niż za mało.
Niekoniecznie musi być krwawienie jesli coś by się stało.
No i uważaj na siebie :)
 
Niestety krwawienia być nie musi. Są tzw. Poronienia zatrzymane.
Natomiast dzidzia jest jeszcze naprawdę maleńka, dobrze schowana. Proszę pomyśleć, jakby byle upadek zabijał ciążę, ludzkość nie przetrwała by tyle lat.

Jak to wyzywają? :( Jak się boisz idź do koleżanki, zadzwoń na numer opieki lekarskiej świątecznej i porozmawiaj z pielęgniarką. A najlepiej zadzwoń na najbliższy oddział położniczy i poproś o rozmowę z lekarzem. Jestem pewna, że dr. będzie wiedział co robić. Powodzenia :)
 
Boli mnie właśnie w miejscu gdzie wbił mi się ten telefon, najchętniej pojechalabym do szpitala ale bliscy wyzywaja że przesadzam i mam się uspokoić, A ból jest naprawdę niepokojący. Tzn cały czas odczuwam ból od dzisiaj rano, A najbardziej jak dotykam w tym miejscu. Wie Pani może czy jakby dziecku się coś stało to bym krwawila?
Dziękuję bardzo i również pozdrawiam
może zadzwoń do swojego ginekologa? JA miałam w 7 miesiącu stłuczkę i uderzyłam brzuchem w kierownice, a szpital odesłał mnie do domu i kazał czekać aż pojawi się krwawienie, opieka w dobie covida jest marna.
jeżeli się martwisz to sprawdź to, bo nerwy jeszcze gorzej wpływają na dziecko, Myśle, że nic się nie stało, ale dla spokoju ducha bym to sprawdziła.
 
Ja gdzieś w okolicach 8 tyg zle stanęłam na krawężniku, wykręciła mi się noga i gruchnęłam jak długa na ulice. Kostka skręcona, dzidzia aktualnie ciągnie mnie za włosy :) maluszek jest dobrze chroniony
 
Nalezy pamiętać, ze dziecko jest otoczone miękkimi ścianami macicy a nie granitem, żwirem i betonem. Mięśnie, tkanki i ścięgna amortyzują uderzenia. Inaczej przy każdym upadku wszystko by się w środku przemieszczało a tak nie jest.
Musle, ze nic ci nie jest. A bolec będzie bo telefon to jednak jest twardy.
 
Ja upadłam wychodząc z wanny w pierwszym trymestrze, potem w 7 na śniegu. Za drugim razem jechałam do swojej ginekolog. Wszystko było ok. Zawsze możesz podjechać na IP.
 
reklama
może zadzwoń do swojego ginekologa? JA miałam w 7 miesiącu stłuczkę i uderzyłam brzuchem w kierownice, a szpital odesłał mnie do domu i kazał czekać aż pojawi się krwawienie, opieka w dobie covida jest marna.
jeżeli się martwisz to sprawdź to, bo nerwy jeszcze gorzej wpływają na dziecko,
O rety, ja byłam pasażerką w czasie małej kolizji, o nic nie uderzyłam, nawet pasa w części brzusznej nie miałam, a zostałam na IP dokładnie zbadana - KTG, badanie ginekologiczne, USG.

@Weronikaaxx143, zawsze jak coś Cię bardzo niepokoi warto skonsultować się z lekarzem. Też sądzę, że nic się nie stało, ale nie warto się denerwować i zawsze lepiej sprawdzić niż nie sprawdzić i potem żałować

 
Do góry