reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Udany transfer in vitro

Dołączył(a)
20 Luty 2021
Postów
9
Witam wszystkie drogie panie🥰
Jestem tu nowa. Odważyłam się napisać, ponieważ jestem obecnie kilka dni po transferze i mam pytania odnośnie tego tematu, a nie znam nikogo kogo mogłabym podpytać....czy któreś z was udało się za pierwszym razem podchodząc do in vitro zajść w ciążę? Jak czułyście się po transferze? Czy któraś z was odczuła moment implantacji? Kiedy odczuwalne były pierwsze zmiany w waszych organizmach ??? Dziękuję z góry za odpowiedz 🥰buziaki 😊
 
reklama
Witam wszystkie drogie panie🥰
Jestem tu nowa. Odważyłam się napisać, ponieważ jestem obecnie kilka dni po transferze i mam pytania odnośnie tego tematu, a nie znam nikogo kogo mogłabym podpytać....czy któreś z was udało się za pierwszym razem podchodząc do in vitro zajść w ciążę? Jak czułyście się po transferze? Czy któraś z was odczuła moment implantacji? Kiedy odczuwalne były pierwsze zmiany w waszych organizmach ??? Dziękuję z góry za odpowiedz 🥰buziaki 😊
Hej. Baaardzo trzymam za Ciebie kciuki. Jest już miesiąc po Twoim wpisie a więc już wiesz ... I jak? Udało się za pierwszym razem? Mam nadzieję,że tak ;). U mnie za trzecim razem dopiero i powiem Ci,że transfer był jakiś taki inny, taki odczuwalny . Transfer miałam 6.01.2021 a więc jak u Ciebie jest dobrze, to masz maluszka starszego o ponad miesiąc.
 
Hej. Baaardzo trzymam za Ciebie kciuki. Jest już miesiąc po Twoim wpisie a więc już wiesz ... I jak? Udało się za pierwszym razem? Mam nadzieję,że tak ;). U mnie za trzecim razem dopiero i powiem Ci,że transfer był jakiś taki inny, taki odczuwalny . Transfer miałam 6.01.2021 a więc jak u Ciebie jest dobrze, to masz maluszka starszego o ponad miesiąc.
Hej, tak udało się 🥰za pierwszym razem😘jestem już w połowie 8 tygodnia ciazy ❤️Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku😉w 6 tyg. Stwierdzone bicie serduszka🙂2 kwietnia kolejne usg❤️Mocno trzymam za ciebie kciuki na kiedy masz termin? Ja na 3 listopada 😍transfer miałam 15 lutego czyli miesiąc po tobie 😘😘
 
Hej, tak udało się 🥰za pierwszym razem😘jestem już w połowie 8 tygodnia ciazy ❤️Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku😉w 6 tyg. Stwierdzone bicie serduszka🙂2 kwietnia kolejne usg❤️Mocno trzymam za ciebie kciuki na kiedy masz termin? Ja na 3 listopada 😍transfer miałam 15 lutego czyli miesiąc po tobie 😘😘
Dziewczyny za którym razem udał wam się transfer?
Witam wszystkie drogie panie🥰
Jestem tu nowa. Odważyłam się napisać, ponieważ jestem obecnie kilka dni po transferze i mam pytania odnośnie tego tematu, a nie znam nikogo kogo mogłabym podpytać....czy któreś z was udało się za pierwszym razem podchodząc do in vitro zajść w ciążę? Jak czułyście się po transferze? Czy któraś z was odczuła moment implantacji? Kiedy odczuwalne były pierwsze zmiany w waszych organizmach ??? Dziękuję z góry za odpowiedz 🥰buziaki 😊
Hej, ja miałam transfer 29 stycznia i udał się za pierwszym razem a termin mam na 19 października🥰Byłam przekonana ze się nie uda a jednak udało się i jesteśmy szczęśliwi. Moje obiady były takie że bardzo mnie swędziały piersi i brodawki oraz miałam apetyt🤪reszta bez zmian była. Pozdrawiam.
 
Hej, jestem w 7dc na stymulacji do In vitro... Co myślicie o tych wynikach?
IMG_20210611_154016.jpeg
IMG_20210611_154026.jpeg
 
Hej, ja miałam transfer 29 stycznia i udał się za pierwszym razem a termin mam na 19 października🥰Byłam przekonana ze się nie uda a jednak udało się i jesteśmy szczęśliwi. Moje obiady były takie że bardzo mnie swędziały piersi i brodawki oraz miałam apetyt🤪reszta bez zmian była. Pozdrawiam.
Gratulacje! :)
 
Hej. Baaardzo trzymam za Ciebie kciuki. Jest już miesiąc po Twoim wpisie a więc już wiesz ... I jak? Udało się za pierwszym razem? Mam nadzieję,że tak ;). U mnie za trzecim razem dopiero i powiem Ci,że transfer był jakiś taki inny, taki odczuwalny . Transfer miałam 6.01.2021 a więc jak u Ciebie jest dobrze, to masz maluszka starszego o ponad miesiąc.
Hej, gratulacje, ja podchodzę drugi raz do transferu, czy może pamiętacie jaka była grubość endometrium na chwilę przed transferem podczas monitorowaniu?
 
reklama
Witam wszystkie drogie panie🥰
Jestem tu nowa. Odważyłam się napisać, ponieważ jestem obecnie kilka dni po transferze i mam pytania odnośnie tego tematu, a nie znam nikogo kogo mogłabym podpytać....czy któreś z was udało się za pierwszym razem podchodząc do in vitro zajść w ciążę? Jak czułyście się po transferze? Czy któraś z was odczuła moment implantacji? Kiedy odczuwalne były pierwsze zmiany w waszych organizmach ??? Dziękuję z góry za odpowiedz 🥰buziaki 😊
Witam,
widzę, że napisałas swój post już jakiś czas temu. Chciałabym sie zapytać jak wygląda u Ciebie sytuacja? Wymarzony dzidziuś już na świecie? Bardzo lubię czytać historię na forach kobiet, które pomimo trudów zostały mamy. Wierzę, że też mi się w końcu uda. Obecnie zastanawiamy się z mężem nad komórkami z dawstwa. Lekarz powiedział, że dla nas to jedyna opcja na zostanie rodzicami, i oczywiście chcę tego bardzo, ale to by znaczyło, że dziecko nie będzię miało moich genów. Muszę jeszcze dużo przemyśleć, ale liczę, że uda mi się znaleźć wsparcie i argumenty, które pomoga mi podjąć decyzję.

Dużo szcześcia i ciepła!
 
Do góry