reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ubranka dla noworodka

Pauletka891

Aktywna w BB
Dołączył(a)
27 Styczeń 2019
Postów
85
Witajcie :) to będzie mój pierwszy bobas i kogo pytam, to dostaje inne odpowiedzi :)
Termin mam na 2.09, więc teoretycznie nastawiam się na ciepło :)
Nie mam pojęcia co zabrać. Naszykowalam sobie body kopertowe, do tego spodenki (takie a'la geterki, ale wybrałam takie żeby gumka była szersza albo w ogóle bez gumki tylko z takim pasem). Do tego mam 2 kaftaniki na zatrzaski oraz dwa razy śpioszki.
Pokazałam zestaw mojej mamie i powiedziała mi że absolutnie żadne spodneki, tylko pajacyki!
Ale nurtuje mnie czy w pajacyku takim z długim rękawem i nogawka nie będzie jej gorąco?
Mam naszykowane wszystko w rozmiarze 56 i 62 :) ja urodziłam się mała bo 2800 g, mąż nie wie bo teściowa nie pamięta który ile ważył syn 😁
Pomóżcie proszę bo oszaleję 😁😁 co chwilę biegam do sklepu i dokupuje a to kaftanik, a to bodziaki a teraz mam w planach jechać kupić pajacyki 😁 doradźcie co wybrać ❤️ proszę :)
 
reklama
Rozwiązanie
Hahaha powiem cię że to moje drugie dziecko i też mam czasem zagwozdke jak ją ubrać [emoji23]

Co do rożków w szpitalu to my jak lezałyśmu to były te upały, do w sali zaduch więc położne nam mówiły zebysmy nie zawołały dzieci w rożku czy grube kocyki. Baa, nawet kazały lżej ubrac, np w body z krótkim rękawem. Weź sobie pieluchę lub kocyk bambusowy. Jest świetny i super sprawdza się przy upałach. Ja go później też często używałam do motania maluszka do snu
No właśnie ja ciekawa jestem czy ja będę umiała ubrać 😁
Właśnie mam do szpitala spakowany i rożek, ale też taką dużą pieluszkę tetrową i taki cieniutki kocyk (chyba bawełniany z tego co pamiętam). I tak mówię, zobaczę jaka będzie pogoda to będę zawijać. Bo we wrześniu to może być już...
Pajacyki mają nogawki a bodziak nie ma, to znaczy że mam nie zakładać do body spodenek żadnych czy muszę coś?:) Mam jakby co naszykowane taki pajacyk cieplutko, dwie sztuki :) no i na wyjście jakby co też kombinezon taki jak misio. Chociaż mam nadzieję że będzie jednak cieplutko :)
Body na krotki i na to pajacyk i tyle
 
reklama
Z mojej perspektywy pajacyk, ponieważ właśnie gumka może uciskać. I u nas był problem z zagojeniem kikuta.
Jeśli zdecydujesz się na spodenki, to tak jak piszesz płaska luźna gumka, taki pas. Takie spodenki ma marka Lupilu z Lidla.
Jeśli na pajaca będzie za gorąco, jego letnim odpowiednikiem jest rampers. To samo z obciętymi stopkami. I tu już są też różne opcje, krótkie i długie nogawki i rękawy.

Jeśli chodzi o przeciekanie, to wg mnie jeśli cokolwiek przecieknie, to po drodze do pajacyka zabrudzi bodziaka i i tak przebierasz dziecko do naga, więc argument o mniejszej ilości roboty z tym przy spodenkach dla mnie jest nietrafiony.

Noworodka ubiera się jedną warstwę więcej, niż samego siebie. Przy czym można po prostu dodać kocyk i ubrać tylko coś dodatkowo na górę, gdzie kocyk nie okryje.
Początkiem września jest jeszcze astronomiczne lato. Także może być upał 30 st. Może być średnio, a może być tak jak dziś 15 st. i deszczowo. Także przemyśl ubiór na takie trzy opcje. Weź też pod uwagę, co potem będzie w samochodzie, czy macie klimę i czy przy dziecku będziecie korzystać.

Jeśli będzie sytuacja epidemiologiczna pozwalała, to dobrze nie brać tego wszystkiego że sobą, tylko żeby ci dowieziono.

No i ogólnie radzę wszystko rozpinane, nie przez głowę, ale to widzę że uwzględniasz.
Nie kupuj już dużo, bo pierwszy rozmiar ponosi miesiąc, półtorej. Raczej będzie to 56. Przy wadze podobnej do twojej urodzeniowej na pewno.

I pamiętaj, że i tak zrobisz dobrze, bo ty jesteś matką i to twoja decyzja. [emoji6]
 
Hej, to ja może.niewiele pomogę, ale jak urodziłam mała w marcu to naszykowalam pajace, body z krótkim rękawem, skarpetki, spodenki, czapeczki, kaftaniki. I jak w szpitalu ją ubrali w ich rzeczy: tylko kaftanik, i pieluszka tetrowa na nogi i jakiś a'la rożek to myslalam, ze tak ma być i prze dwa dni zalozylam małej tylko swoje kaftaniki[emoji85][emoji85][emoji85] Dopiero któraś położna zwrocila mi uwagę, że małej zimno pewnie[emoji86]
A nie mieliście w szpitalu 25 st. na sali, jak ja (i inne też tak wspominają)?
Przy takiej temperaturze to chyba nie ma prawa być zimno.
Chyba, że dziecko po porodzie ma takie same dreszcze jak matka.
 
Ja rodziłam w lipcu i w marcu. Ogólnie moje dzieci leżały większą część dnia ubrane do połowy czyli albo dół albo góra bądź przykrywane tylko pieluszka bo miały żółtaczkę i takie odsłonięte ciałko wystawione na słonko dobrze im robiło. Na sali było tak samo ciepło latem i wiosną. Tylko na noc ubierałam w pajacyka. Ale pakując torbę do drugiego porodu robiłam trzy komplety w woreczkach (plus jeden zapasowy) tzn pieluszka muślin bądź tetra, pajacyk, body krótki rękach, body długi rękaw i polspiochy czyli takie spodenki ze stopkami. W ten sposób w zależności od potrzeby ubierałam co chcialam i nie przeszukiwalam torby każdego dnia tylko wyjmowalam dany woreczek. Rozmiarowo ja stawiałam na 50cm bo mój syn urodził się maleńki i we wszystkim się topił, córka też miała być malutka ale choć przebiła brata wagowo to miała tak samo jak on 51cm i na szczęście wszystko było w sam raz. Czapeczkę brałam jedną zakładaną od razu po urodzeniu. Rożka też nie brałam tym razem bo wzięłam otulacz bambusowy i kocyk, który się nie przydał a bambus służył jako nakrycie właśnie:)
 
A nie mieliście w szpitalu 25 st. na sali, jak ja (i inne też tak wspominają)?
Przy takiej temperaturze to chyba nie ma prawa być zimno.
Chyba, że dziecko po porodzie ma takie same dreszcze jak matka.
No właśnie mi było gorąco cały czas po porodzie. Ja bym bardziej dziecka nie ubrala az do wyjścia ze szpitala, ale ta położna przyszła i mówiła, żeby właśnie coś nałożyć dziecku, szczególnie na nóżki.
 
No właśnie mi było gorąco cały czas po porodzie. Ja bym bardziej dziecka nie ubrala az do wyjścia ze szpitala, ale ta położna przyszła i mówiła, żeby właśnie coś nałożyć dziecku, szczególnie na nóżki.
Nie przejmuj się. Jak by się zrobiło ankietę wśród położnych na dowolny zawodowy temat, to by się okazało, jakie są rozbieżności.
Tam każda ma swoją śpiewkę, każda jest przekonana o swojej racji i super wykształceniu. A w medycynie wszystko nie jest proste i czarno-białe i trzeba mieć niezłe wyczucie, takiego "nosa", żeby w każdym wypadku mieć rację.
 
Na początku września mogą byc upały po 30 stopni albo chłodno np 10-15. Przy upałach zasada jednej warstwy więcej kompletnie odpada. Ja nabrałam bodziaki i spodenki a i tak najlepiej sprawdziły się pajace. I nie ze względu na kikut a bardziej z wygody bo najszybciej i najłatwiej się to zakładało.
 
Ja po porodzie ubrałam raz w spodenki w szpitalu i już wiedzialam, że zostajemy przy pajacach. To jest najwygodniejsze dla dziecka i do przebierania też. Jeśli jest gorąco można ubrać samo body już w domu, albo rampersa z krótkimi spodenkami.
 
Moja córka też jest z 02.09 [emoji3] my wyszliśmy po 4dniach. Była gorąco więc mała miała na sobie body kopertowe, spodenki i czapeczkę cieniutką. Do tego pod ręką mieliśmy kocyk.
IMG_20190906_145047.jpeg
 
reklama
Kikutek odpada do 10 dni, u nas odpowiednio po 5 i po 10 dniach odpadł. Także na pierwszy dwa tygodnie możesz uszykowac śpiochy ale równie dobrze zakładać spodenki poniżej kikutka, takich małych raczej się nie wierci jeszcze i sam sobie spodenek nie przekręci a o niebo lepiej będzie przebrać z kaftanika i spodenek.
Aaaa no to chyba że tak ;) mam kilka par spodenek takich a'la geterki to może coś wybiorę :) takie żeby ta gumka była luźna :) dzięki za podpowiedzi ;)
 
Do góry