Marlena**
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2010
- Postów
- 75
Mam nadzieję, że niedługo kaloryfery staną się ciepłe, ale póki co jest u nas ok. 20 stopni, a moja Zola ma cały czas zimne rączki i stópki czasami też... Zakładam jej body z krótkim rękawem i na to bluzkę z długim (ale taką cienką) i zazwyczaj w domu rajstopki, albo dresy... Czy te dwie warstwy nie są zblędne? Czy jeśli zaczną grzać, to nie wystarczy jej tylko body z długim rękawem? Jak Wy ubieracie maluchy? A co dworem? Od ilu stopni rękawiczki? Czy czapa już taka mocno ciepła? Czy przy 10 stopniach wiatrówka z podpinką jest wystarczająca dla leżącego jeszcze 7-miesięczniaka... Oj się zaczną z jesienią dylematy... No i co zrobić, że mała nie płakała w niebogłosy przy ubieraniu jej tych kilku warstw? Poradźcie...