reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Tymon, koniec 28tyg, 1250gr

Spiesze z pocieszeniem:
- Franio walczył z niedokrwistością 1,5 roku - był na preparacie żelaza dla dzieci z dużą niedokrwistością + leki krwiotwórcze
- osteopenii nie stwierdzono jednak zaburzenia gospodarki fosforanowo-wapniowej
- cechy dysmorficzne, lecz nie tylko, były powodem konsultacji genetycznej. Oprócz dysmorfii miał kilka innych "kffiatków" które spowodowały b duże zaniepokojenie lekarzy. Cały czas jest pod opieka poradni genet. Narazie nic kolejne bad nie wykazały.
Niestety wczesniaki tak mają.
To cena za - jak mi brutalnie uświatomiono - wyciągnięcie dziecka kostusze spod kosy...

Tymek da radę.
Zobaczysz.
5 miesięcy to za mało by zostawic wczesniactwo za sobą. Ale da radę.
Dzielny jest chłopaczek:)
 
reklama
Mamo Frania jesteś niezawodna :) Dziękuję! Jeszcze zapomniałam bezwzględnie na synka donieść, że ma podejrzanie wysokie czoło(choć moje też do niskich nie należy) i ani mu się marzy zacząć głużyć, narazie żyjemy w świecie ciszy, ewentualnie płaczu głodowego, bo... mój Tymcio jest wiecznie głodny, zawsze jak dostaje butle zachowuję się jakby tydzień nie jadł i to też jest wielce poderzane... No to już naprawdę wypisałam wszystko co mnie niepokoi i przyprawia o stres codzienny. No nie ma lekko! nie ma!
 
Jeśli chodzi o sposób na stres, to w tej kwestii specjalistka ze mnie jak z koziej...itd.. Wiesz o co chodzi;-) Ja mam Stres na drugie:) Jeśli chodzi o głużenie to u Frania byla nędza nad nędzami, ale on do 8 mies ż ledwie głos z siebie w ogóle wydawał. I tu Cie nie pocieszę, bo u nas nie był to dobry znak. Ale nie schizujmy:tak: Może Tymek po prostu uzywa buzi narazie ino do jedzenia i płaczu. Reszta przyjdzie z czasem:)
 
My z anemią walczyliśmy przy pomocy ferrum, podawałam przez 6 miesięcy ale był czas, że efekty były tak mizerne, że też pytałam dziewczyny o radę i co stosowały. O actiferolu słyszałam, ze to dobry środek i chciałam spróbować gdyby wyniki Młodego nadal były fatalne. Co do reszty nie pomogę niestety a ze stresem też kiepsko sobie radziłam. Oby wszystko, krok po kroczku, się wyprostowało.
 
Witam serdecznie wszystkie wcześniaczkowe mamusie. Wracam na forum się chwalić i oczywiście troszke pożalić. Mój Tymcio rozwija się super :) Jest bardzo energiczny, przewraca się aligancko, ustawia do raczków, robi też tzw niedzwiadka. Porażenie wg.zaufanych zródeł u nas nie ma :) Wagę mamy szaloną bo już 8kg ukochanego Tymcia wychodowaliśmy, mamy w domu straszliwego głodomora, co nigdy nic w butli nie zostawia. Tymko nie choruje, dwa razy miał lekki katarek. Refluks umiarkowany, nie odpuszcza. Nie takie złe to wcześniactwo :) W głowce mamy dalej waskulopatie na wzgórzu, ale już się tym tak nie zamartwiamy, mamy też dysmorfie - wizyta u genetyka jeszcze przed nami i niestety, ale nasza ukochana Pani doktor zawsze coś wynajdzie, więc wymacała nam śledzione, która się już wyczuć dać nie powinna. Po usg okazało się, że śledziona jest troszkę za duża i to w tej chwili nasz problem nr.1. Ogólnie rzecz biorąc już z tatą tymka nabraliśmy troszki dystansu do problemów zdrowotnych dziecia, bo widać, że sytuacja się lubi sama wyklarować i szkoda włosy z głowy, na darmo rwać. Pozdrawiamy wszystkie forumowe urwisy, życzymy zdrówka.
 

Załączniki

  • Obraz 164.jpg
    Obraz 164.jpg
    33,1 KB · Wyświetleń: 250
No Mamusiu, to masz się czym chwalić!! Super Tymcio się rozwija ..i raczki i niedźwiadek, że o wadze nie wspomnę ;-) Moi opornie do 8 kg dobijają a mają prawie 11 mies.ma :0
A jeśli chodzi o schizy nt zdrowia to chyba każda z nas ma :tak: Mi jeden lekarz mówi, że jest ok po czym drugi ma zupełnie inne zdanie i jest zaniepokojony, że wszystko "za szybko idzie". Cóż kobitki musimy się nauczyć żyć z tym wiecznym stresem ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkich, długo nie pisałam, a pisać trzeba, ku pocieszeniu wszystkim świeżo upieczonym rodzicom wcześniaków.

Mój Tymko przypomnę - urodz 3 miesiące za wcześnie, waga w pierwszym tyg życia 1kg, wylewy 1 stopnia, retinopatia 3 stopnia, sepsa, zapalenie płuc, 3 x transfuzja krwi, anemia, osteopenia, refluks, średnia zamartwica urodzeniowa, niedotlenienie, wiotki, liczne bezdechy, 40 dni na tlenie, 3 miesiące w szpitalu(1 na oiom), pewnie to nie wszystko bo piszę z głowy. Nigdy nie usłyszałam ze strony lekarzy, że może być dobrze

Tymko dziś - prawie póltora roku urodz, 15 miesięcy korygowane, waga 12kg, niedawno zaczął samodzielnie chodzić - po wyjściu ze szpitala - nigdy nie miał temperatury, nigdy nie miał bezdechu, nigdy nie brał antybiotyków, rozwój mowy 13-16m-cy, rozwój fizyczny 13-16m-cy, zabawy 16-19m-cy. Kochany, piękny, ostrożny, żarłok, grzeczny, mądry chłopak. Mamy dalej dysmorfię i waskulopatię i mamy to w nosie. Ostatnie dwa lata nauczyły mnie b. dużo, że strach ma wielkie oczy, że nie warto na zapas się martwić, Jestem silniejsza i szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry