Spokojnie ruchy poczujesz .Sluchaj lekarza na temat dlugosci szyjki.Mnie tez nie bolalo to twardnienie dopiero ok 35 tyg doszedl bol jak sciesnelo.Czujesz w dole bo narazie macica jest na dole i jest mala .W miare wzrostu dzidziusia twardnienie moze byc coraz wyzej i wieksze.U mnie lekarz mowil ew odpoczywac wiecej ale ja nie widzialam zadnej poprawy.Sama sie przekonalam ze taki moj urok.Nie chcialam wierzyc myslalam ze to cos zlego ze to skurcze ze to juz...i przez to 5 razy szlam do szpitala w pierwszej ciazy ehh..a w ostatniej nie bylo inaczej z tym twardnieniem tylko zaakceptowalam to i szpitala na cc umowione pojechalam z mezem ale ja jako kierowca:-)jedyne co ci moge jeszcze poradzic to stres ma wplyw bardzo w pierwszej ciazy porod w 35 tyg wlasnie przez stres odklejenie lozyska uff ale skonczylo sie dobrze.powodzenia
reklama
Szczęśliw@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2019
- Postów
- 174
Właśnie dlatego namawiam do badania. Jeśli będą mogła komuś pomóc to będzie dla mnie ogromna radość. Nie życzę nikomu przez ok. 60zl stracić ciaza.@Szczęśliw@ bardzo Ci dziękuję za odpowiedzi w piątek na połówkowym podpytam o długość szyjki i wspomnę o twardnieniach, a umówię się na przyszłą środę do przychodni na nfz, żeby skontrolować i zapytać o te wymazy u lekarza u którego jeszcze nie byłam, powiedzmy świeże oko i poglądy
Do prowadzenia ciąży wybrałam lekarkę niby najlepszą w mieście, koniecznie chciałam prywatnie iść, bo pierwsza ciąża u mnie to było puste jajo i teraz jestem strasznie spanikowana żeby wszystko kontrolować, żeby usg było na każdej wizycie, etc, wydawało mi się że lepsza opieka jest prywatnie, ale kurde płacę za wizytę niemało, są mega opóźnienia, a czuję się czasem, że trochę wszystko co zgłaszam jest bagatelizowane, że "proszę się nie przejmować wszystko ok". Już od pierwszej wizyty chciałam zrobić wymazy na urea oraz mykoplazmy i chlamydie. Lekarka jakoś uważała, że nie ma potrzeby i że zrobimy tylko biocenozę i cytologię. Ostatnio zgłaszałam szczypanie głównie po badaniach palpacyjnych i stwierdziła że jak chcę to zrobi mi te wymazy no ale na kolejnej wizycie (kolejna wizyta po kolejnym miesiącu !). Nie wiem czemu bo przecież dla niej to się chyba opłaca jak chodzę prywatnie robić jak najwięcej badań, a ja wolę jakieś badanie zrobić niż nie zrobić i potem się martwić i zastanawiać. Liczę że jak pójdę w środę do innego lekarza to rozwieje moje wątpliwości i będę mogła spać spokojnie
Jeszcze raz Ci wielkie dzięki, czytałam też Twoją historię z bakteriami i ogólnie jestem przerażona jak lekarka u Ciebie mogła tak zbagatelizować sprawę i doprowadzić do takiej tragedii
Dla lekarza jesteśmy jedną z wielu pacjentek,więc jeśli czujesz się zlekcewazona radze poszukac innego lekarza.
C
Catar
Gość
Może komuś na przyszłość się przyda
Byłam dziś na USG połówkowym, wszystko jak najbardziej w porządku, dziecko rozwija się prawidłowo, łożysko i reszta okej. Miałam też USG przezpochwowe żeby zmierzyć i sprawdzić szyjkę, lekarka powiedziała że szyjka jest jak najbardziej w porządku ( długość 48 mm ). Pytałam o te twardnienia, lekarka odpowiedziała mi że to jak najbardziej normalne w tym tygodniu ( tak "książkowo" do ~10 twardnień na dzień ) i że spowodowane jest to tym że macica to mięsień więc "pracuje" i dodatkowo teraz jest bardzo intensywny okres wzrostu dziecka więc się szybko powiększa i będę odczuwać różne "nieprzyjemne" dolegliwości typu właśnie twardnienia, czy ucisk na pęcherz, zaleciła mi żebym dla lepszego samopoczucia zapisała się na jakąś gimnastykę ciążową co pozwoli rozluźnić mięśnie i żebym mało siedziała Na prawdę kamień spadł mi z serca i bardzo się uspokoiłam
Byłam dziś na USG połówkowym, wszystko jak najbardziej w porządku, dziecko rozwija się prawidłowo, łożysko i reszta okej. Miałam też USG przezpochwowe żeby zmierzyć i sprawdzić szyjkę, lekarka powiedziała że szyjka jest jak najbardziej w porządku ( długość 48 mm ). Pytałam o te twardnienia, lekarka odpowiedziała mi że to jak najbardziej normalne w tym tygodniu ( tak "książkowo" do ~10 twardnień na dzień ) i że spowodowane jest to tym że macica to mięsień więc "pracuje" i dodatkowo teraz jest bardzo intensywny okres wzrostu dziecka więc się szybko powiększa i będę odczuwać różne "nieprzyjemne" dolegliwości typu właśnie twardnienia, czy ucisk na pęcherz, zaleciła mi żebym dla lepszego samopoczucia zapisała się na jakąś gimnastykę ciążową co pozwoli rozluźnić mięśnie i żebym mało siedziała Na prawdę kamień spadł mi z serca i bardzo się uspokoiłam
Podziel się: