reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trudny związek, problemy z chłopakiem

To gdzie ty profil założyłaś że kobitki chcą się umówic;) albo nie. nie mów. Wolę nie wiedzieć;)
 
reklama
Cześć dziewczyny. widzę ze nie tylko ja mam problem. Moze od poczatku. Mam 21 lat i synka rok i cztery miesiące. Mieszkamy u ojca dziecka. Niestety zaczęli sie psuć jak poszłam do pracy w marcu on ja akurat stracił. Od tamtej pory siedzi w domu. Tzn nie wiem czy mozna to nazwać siedzeniem w domu bo zanosi małego do swojej mamy i mówi ze ma jakąś robotę a tak naprawde wychodzi do kolegów. Ze mną juz nie spędza w ogóle czasu. O nic się nie mogę go doprosić. A któryś z kolego zadzwoni i on leci bo ktos ma sprawę do niego. Potrafi tłuc sie z nimi cala noc i wrócić następnego dnia po poludniu. Chce się wyprowadzić tylko problem w tym ze średnio mnie stać na wynajem a do mojej mamy nie wrócę bo tam nie ma miejsca. Moze wy coś poradzicie.?
 
Do góry